1. Bez wyjscia 2


    Data: 20.12.2020, Kategorie: Zdrada Autor: Monia Monia

    ... ojca. Otworzyłam drzwi szerzej i zapytałam się co tutaj robi. Na chwilkę go to zamurowało. Po kilku sekundach uśmiechnął się do mnie lubieżnie, zresztą jak jego ojciec i odparł - nic ciekawego. Wyłączył komputer i wyszedł z pokoju.Reszta dnia minęła spokojnie. Ja siedziałam na dole w salonie i oglądałam telewizję a Kamil na górze. Wieczorem idąc na górę by wygonić Kamila na kolację oraz by się umył znowu zauważyłam go w gabinecie ojca i znowu przeglądającego komputer. No teraz to mnie wnerwił gówniarz i bez namysłu weszłam do środka i od razu podeszłam do komputera, ale nie zdążyłam zobaczyć co ogląda bo szybko wyłączył, udało mi się tylko zapamiętać nazwę folderu - Prywatne. Wygoniłam go z pokoju i zagroziłam że powiem ojcu o tym co tutaj robił. On się tylko perfidnie do mnie uśmiechnął i powiedział - nie sądzę. Bardzo mnie to rozwścieczyło. Pomyślałam sobie. Co za bachor, rozpieszczony, wulgarny gówniarz. Dodałam również w myśli sama do siebie .Moniczko, wytrzymaj. To tylko kilka dni. I to mnie uspokoiło. Zeszliśmy na kolację, zjedliśmy w milczeniu. Widziałam tylko jak ten smarkacz gapi się na mnie cały czas i obserwuje moje cycki. Nic nie mówiłam bo i to normalne zachowanie nastolatków, którzy są ciekawi płci przeciwnej. Po kolacji Kamil poszedł się umyć a następnie udał się spać. Ja pokrzątałam się po domu jeszcze chwilkę i również udałam się pod prysznic. Kiedy się ubierałam zauważyłam że ten gówniarz wcale nie śpi tylko mnie podgląda przez kratkę w drzwiach łazienki. ...
    ... Pewnie i tak nic nie widział ale wściekłam się na potęgę. Owinięta w ręcznik otworzyłam szybko drzwi od łazienki, nie przewidziałam jednak że uderzę go tymi drzwiami w głowę. Dostał dość solidnie, należało się smarkaczowi, ale z drugiej strony jego rozcięte czoło nie wyglądało dość ciekawie. Zerwał się na równe nogi i uciekając do swojego pokoju krzyknął - pożałujesz tego suko! Wszystko powiem ojcu i on Cię załatwi! Chciałam z nim pogadać ale gdy dobiegłam do jego drzwi i chciałam wejść do środka to okazało się że są zamknięte. Prosiłam go przez drzwi by mnie wpuścił, że przepraszam, że chcę z nim pogadać o tym. Ale wykrzyknął tylko - zostaw mnie ty ojcowska kurwo! Zamurowało mnie. Z miejsca dobiegły do mnie setki myśli i pytań. On wie? Ale skąd? Jak się dowiedział? Czy gówniarz powiedział komuś? I wtedy zrozumiałam ,gabinet ojca, komputer, folder prywatne.Uciekłam do siebie do pokoju .Myślałam cały czas o tym fakcie. Nie chciałam by to wyszło na jaw. By żona szefa się o tym dowiedziała bo wylecę z pracy. A gdy mój mąż się o tym dowie? Nawet nie chciałam myśleć, rozwód murowany. Zdałam sobie sprawę że wszystko mogę stracić w jednej chwili. Wstałam i poszłam do gabinetu szefa by się upewnić w mich przypuszczeniach. Co tam jest takiego w tym folderze. Odpaliłam komputer, usiadłam, odszukałam folder - prywatne i otworzyłam go. I to co zobaczyłam zatkało mnie. Była totalnie w szoku! Dobrze że siedziałam bo gdyby nie to, to chyba bym upadła. To były moje zdjęcia z szefem oraz kilka ...
«1234...8»