Trojka
Data: 22.12.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Blondynki,
Dojrzałe
Nastolatki
Oral
Autor: janeczeksan
... dupeczkach i peniskach! Najwyższa pora przystąpić do działania. Wziąłem jakąś teczkę z dokumentami, poprawiłem w spodniach kutasa, tak, żeby wyraźnie było go widać przez nogawkę i wkroczyłem do jej biura. Popatrzyła na mnie znad dokumentów, sekundę później badawczy wzrok spoczął na mym kroczu.
Dzień dobry, panie Janku, co sprowadza – uśmiechając się cały czas patrzyła w ten jeden punkt.
Dzień dobry, pani Reginko. Ale moje oczy są prawie metr wyżej! - roześmiałem się.
Co? Ach, tak... Więc? Co sprowadza? – mimo starań cały czas zerkała w dół.
Czym panią tak zainteresowałem, że patrzy pani ciągle w jedno miejsce?
Hmmm... - zmieszała się bardzo, nawet lekko zarumieniła, bo tym razem to nie ona, a ją ktoś prowokował – Tak sobie patrzę...
Ale przecież nic pani nie widzi! No, może oczami wyobraźni... - przerwałem, patrząc wyczekująco.
Młody człowieku, co pan mi tutaj... - troszeczkę podniosła głos, chcąc ukryć zmieszanie, ale przerwałem szybko gwałtowny wywód.
Pani Regino, jest pani wspaniałą kobietą, wzorem do naśladowania dla dużo młodszych współpracownic, wręcz ikoną stylu! Poza tym jest pani zawsze nieziemsko piękna i seksowna, wzbudza pani ciągły zachwyt męskiej części firmy; jestem pewien, że każdy chciałby... - teraz sam przerwałem.
Co chciałby? - spytała ostrym tonem Regina.
Powiem wprost. Każdy z mężczyzn chciałby kochać się z taką fantastyczną, atrakcyjną i interesującą kobietą, jak pani – wypaliłem na jednym wydechu – Przynajmniej ja bym ...
... chciał – dodałem prawie szeptem.
Pan by... Chciałby pan... Ze mną? Ze starą babą? - roześmiała się odrzucając głowę do tyłu, potrząsając burzą loków. - Panie Janku...
Słucham, pani Regino?
Chciałby się pan kochać z kobietą będącą prawie w wieku pańskiej matki? - popatrzyła na mnie przeciągle – To ja też coś panu otwarcie powiem.
Słucham uważnie!
Od długiego czasu słucham różnych opowieści, jaki to z pana obficie obdarzony przez naturę kochanek, aż sama nabrałam ochotę na pana... Szukałam tylko okazji...
No i doczekała się pani... Mamy dzisiaj dzień szczerości, czy co?
Młody człowieku, mamy dzisiaj już koniec pracy, pora do domu. Zapraszam do siebie, ale musi dać mi pan trochę czasu, starsza pani chce się odpowiednio przygotować na taką niespodziewaną randkę! - wstała zza biurka, podeszła do mnie i nagle złapała mnie za krocze – Muszę poznać, co tam chowasz, Janeczku. Jestem bardzo ciekawa, czy jesteś taki kozak, jak o tobie baby opowiadają.
Będę o dwudziestej, czekaj na mnie, Reginko, w gotowości – cmoknąłem ją delikatnie w nos i wyszedłem.
Zamknąłem drzwi, nogi ugięły się pode mną... Co to, kurwa, było? Co ja zrobiłem? Teraz to mnie wypierdolą z roboty, a tyle razy sobie obiecywałem, że nie będę robił żadnych numerów w miejscu pracy. Znowu pomyślałem kutasem, a nie głową! Nie było innego wyjścia, jak wrócić do biura, przeprosić panią Reginkę i spieprzać do domu z nadzieją, że nikomu nic nie powie. Stałem koło drzwi jej biura, opierałem się o ścianę, bo ...