Tydzień bez masturbacji - Opowiadania Erotyczne

Tydzień bez masturbacji

... czemu nie( wtedy towar był konkrteny ) walnelismy pułkownika na dwoje w nos i d**giego w postaci bombki☺. Dało konkretnie przekazaliśmy z dwie godziny i jechałem odwiezc Kasię do domu i później Emilke. Kasia pod domem spytała mnie o numer tel to Jej podałem. Na piwo się umówić itp itd kiedyś. Na rozchodne jeszcze po kresce walnelismy i pojechałem z Emilka. Emilka już podpita nieźle pyta się czy mam czas to może byśmy gdzieś stanęli po drodze w lesie. No ale mówię Jej ze ciężko będzie żeby mi stanal ( efekt uboczny po amfie tej mocnej co kiedyś była, długo się schodzili żeby stanął ale później to długo był sztywny) Emilka: jak Ci się nie spieszy to Ja się będę starała żeby Go postawić bo już kiedyś miałam takie przypadki ze przyjeżdżali do mnie typy porobieni i się schodzilo żeby stanął. I mam żel w torebce to może anal spróbujemy(wspominałem Jej ze jeszcze tego nie robiłem a chciałbym w dupe zerznac dziewczynę jakas). Wzięła trochę żelu na dłoń i wsadzila mi rękę w spodenki i zaczęła Gi masowac. Stanęliśmy niedaleko Jej domu w lesie ( bez przypalowa miejscowka). Usiedlismy z tyłu w aucie. I zaczęła ssać a Ja Jej placówkę walilem. Po 20min stanął i Emilka go nasmarowala żelem i położyła się i nogi ostro do góry wzięła i zacząłem Go wsadzac powoli w jej ciasna dupke☺. Udało się tak do połowy i później 2/3 Cię już wchodzili w dupe. Zajebiscie ciasna☺. I tak coraz szybciej i szybciej Ja posuwalem w dupe. Coraz głośniej jeczala ale nie mówiła ze ja boli ( chyba Jej się podobalo) i ...

... tak z półtorej godziny Ja ruchalem na zmianę w cipe i w dupe i spytałem czy może spróbuję pokonać? A Ona: ze chciałaby żeby Jej się na piersi sposcil. I tak zrobiłem. Na piersi i na buzię poleciało i na wlosy ( tak miałem po amfie właśnie, ze taki wystrzal aż był nie wiem czemu). Pod domem jeszcze mi loda znowu zrobiła na odchodne i kolejny dzień zadowolony☺.

W czwartek miałem kurs do Katowic ( jechałem po części do auta) i tak w 1/3 ciej drogi na stacji benzynowej gdy tankowalem podeszła do mnie taka cycata blondynka ( około 40-45lat) w takiej sukience w kwiaty i miała torbę podróżna. I spytała czy jadę w kierunku Częstochowy (po drodze do Katowic) i czy mogła by się ze mną zabrać bo Jej byś ostatni uciekł a dziś musi wrócić do domu. Pow: ze nie ma problemu. Przedstawiła się. Monika. Wsiedliśmy i pojechaliśmy. Po drodze zaproponowałem Jej desperadosa. Wypila z trzy i po godzinie jazdy się pyta czy będzie jakąś stacją benzynową niedługo bo do wc musi. To mówię, ze dopiero za jakieś 40km. To Pow żebym stanął nawet w lesie gdzieś bo musi siku. To zatrzymałem się na takiej zatoczce ( auta z drogi nie było widac) i poszła w krzaki a Ja wyszedłem zapalić szluga. Przyszła po chwili i mówi ze nie ma pieniędzy żeby się odwdzięczyć i przysunela się do mnie i zaczęła mnie całować. Nie byłem obojętny. Zaczęła mi rozpinac spodnie i się pyta czy jak mi dobrze zrobi ustami to czy to wystarczy? Pow: tak zadowolony☺. Usiadła na fotelu pasażera i ściągnęła mi spodnie złapała za pośladki i ...