1. Wybuchowa dwojka


    Data: 06.07.2019, Kategorie: Inne, Autor: AzraeL

    Kocham moje dwa kotki, jednak różnią się paroma rzeczami. Kubuś jest czarnowłosym, wysokim , umięśnionym, romantycznym i bardzo delikatnym kochankiem. Z nim mogę robić to każdego wieczora. Zawsze namiętne pocałunki, czułe słowa i uściski są mile widziane przed snem. Jest moim chłopakiem od kilku lat. Wiktorek to rudowłosy wariat lubiący mocne i spontaniczne pierdolenie. Pozwala puścić rządzę moich fantazji. Lubi, kiedy go się dusi. Najbardziej lubi dostawać klapsy i liście w twarz. Taki przyjaciel to skarb. Myślałam, że Kubuś nie wiedział o poziomie na jakim jest moja przyjaźń z ognistowłosym. Tego dnia zmieniło się wszystko...
    
    Spoglądam na zegarek, wybiła godzina dwudziesta. Już za chwilę ma przyjść mój drogi “przyjaciel” na cotygodniowe ploteczki. Dodam też, że sypiam z nim głównie po alkoholu, aby przełamać moje moralne granice. Dzwonek do drzwi, wybuchowa dwójka - mój chłopak i mój kochanek/przyjaciel stoją w drzwiach. Zazwyczaj dbałam o to, żeby nie spotykali się razem, a tym bardziej, żeby ze sobą rozmawiali. Już tylko zastanawiałam się jakie obelgi usłyszę. Miałam nagłe przeczucie, że moja największa tajemnica się wydała.
    
    Otworzyłam drzwi, nawet nie zdążyłam się zająknąć.
    
    -Już wszystko wiem - odpowiedział Jakub z uśmiechem na ustach.
    
    Poczułam od razu dziwne podniecenie.
    
    -Oboje Cię kochamy, nie powstrzymamy tego. Nie chcę tego kończyć, więc może dojdziemy do kompromisu? - zapytał Wiktor.
    
    -Jesteście tego pewni? Jeśli tak, to zacznijmy zabawę.
    
    Co by ...
    ... tu zrobić? - pomyślałam wtedy.
    
    Nagle chłopcy złapali mnie za ręce i zaprowadzili do sypialni. Całowano mnie najpierw po dłoniach, później w grę weszły moje łopatki i szyja. Czułam się wtedy bosko. Dosłownie jak bogini. Pierwszy potrójny pocałunek był magiczny. Nasze wszystkie wargi zetknęły się po raz pierwszy. Kubuś głaskał mnie po głowie a Wiktor oczywiście dobierał mi się do dekoltu.
    
    -Chcę zobaczyć jak wy się całujecie.
    
    Poprosiłam wtedy o spełnienie mojego największego marzenia erotycznego. Chłopaki bez problemu zaczęli się lizać tak namiętnie, że nawet zapomniałam, kiedy zdążyłam się rozebrać. Całowali się i dotykali… z taką pasją! Wywołało to we mnie nie małą kałużę. Nie mogłam na to dłużej patrzeć, prawie doszłam od samego widoku półnagich tak bliskich mi ludzi dotykających się po prawie całym ciele. Haha, zajęli się sobą. A jak się uśmiechali! Na serio w pewnym momencie chciałam zostawić panów samych, bo poczułam się niechciana.
    
    Wiktor jednak zagrał pierwsze skrzypce, położył się na dywanie i kazał mi pokazać jak się należy obchodzić z kutasem. Wypięłam się i wzięłam więc go prosto w moje rozgrzane usta. lizałam, ssałam. W sumie podobało mi się, kiedy mój chłopak patrzy na moje starania. Spodziewanie poczułam oddech na mojej cipce. Czy szykuje się… mineta? Tak mi się to spodobało, że na chwilę zapomniałam o swoim “bojowym” zadaniu. Jakub robił to, co umiał najlepiej: dawał mi przyjemność. Wkładał języczek, gniótł moje pośladki, mruczał.
    
    -Weź go głębiej, ...
«12»