1. Macocha


    Data: 17.01.2021, Kategorie: Sex grupowy Zdrada rodzina, Autor: draco79

    Irena nie lubiła swojej macochy. Miała pretensje do ojca o rozwód. O to, że co wieczór w ich sypialni było słychać jęki i sapanie O to, że Renata - tak macosze było na imię - miała duży biust (na dodatek, co Irena kiedyś podpatrzyła w łazience, ozdobiony tatuażem) i o to, że wszyscy faceci zawsze się za nią oglądali. Mimo że Irena była młodsza i też wcale, wcale... Trudno się dziwić, że była zazdrosna. Wyglądało na to, że ich wspólne życie nie ma szans na ułożenie się. Do czasu.
    
    Któregoś dnia ojciec przyszedł z wiadomością, że w firmie zaproponowano mu kontrakt za granicą. Na razie nie będzie mógł przez jakiś czas ściągnąć rodziny. Irena i Renata zostały same. Było nie najlepiej, ale jakoś tam szło. Któregoś dnia zadzwonił kolega ojca - kierowca firmowej ciężarówki. Miał im coś przekazać. Umówiły się w domu około czwartej. Tego dnia Irena wyjątkowo skończyła pracę trochę wcześniej. Pomyślała, że wróci zaraz do domu i przygotuje dla znajomego ojca jakąś kolację. Ale gość też przyjechał wcześniej, a przyjęcie było już przygotowane.
    
    Kiedy Irena otworzyła drzwi, zobaczyła jakiegoś faceta - to był Rafał - w jedwabne koszuli i dżinsach. Dżinsy był rozpięte, a z rozporka sterczał prosto przed siebie napięty chuj. Renata prezentowała w całej okazałości swój biust. Czerwona bielizna ostro kontrastowała z jego ubraniem. Całowała się namiętnie z Rafałem.
    
    Irena zdębiała. Ale jednocześnie pomyślała, że dawno już nie miała do czynienia z żadnym chłopakiem. Sztywny fiut ...
    ... prezentował się całkiem okazale i miło by było wziąć go do buzi. To był impuls. Renata nadal całowała się z Rafałem i czas jakiś nie przeszkadzała pasierbicy. Dopiero po chwili:
    
    - Daj mi go. Zobaczysz, jak to się to robi. Nie staraj się go połknąć. Drażnij go.
    
    Otoczyła główkę swoimi wymalowanymi, ciepłymi wargami. Jej biust znalazł się na wysokości twarzy Ireny. Pomyślała, że nie miała jeszcze takich doświadczeń i zaczęła lizać jej brodawkę. Macocha uśmiechnęła się...
    
    - Chodź kochanie. Najpierw daj mu dupki. Tej swojej wąziutkiej, gorącej dupki, a ja zajmę się twoją myszką i będziesz mogła pieścić moje piersi.
    
    Irena pomyślała, że w ten sposób nie musi chociaż bać się ciąży. Zresztą było jej bardzo przyjemnie. Zaczęła krzyczeć:
    
    - Głębiej! Wsadź go głębiej! Chcę cię czuć! Nie bój się! Pchaj! Pchaj z całej siły! - Renata atakowała palcami jej ptaszka, a poruszający się w jej tyłku kutas przenikał ją silnymi uderzeniami. Rozkosz narastała coraz szybciej i nagle poczuła silne skurcze mięśni odbytu. Jakby masowała fiuta Rafała, który zaczął sapać i jęczeć. Po chwili trysnął w nią ciepłym płynem. Przygryzła chyba zbyt mocno sutka macochy zobaczyła, że ta zaciska zęby. Zaskoczona czuła w sobie członka, który wcale nie zmiękł i nadal przesuwał się tam i z powrotem. Było jej cholernie dobrze i wcale jej się nie podobało, kiedy Rafał wyszedł z niej, żeby z kolei wepchnąć swego sztywniaka pomiędzy pośladki macochy. Rozwarta kuciapa zachęcała do pieszczot i Irena niewiele myśląc, ...
«12»