Agnieszka i jej mężczyźni cz.5
Data: 21.01.2021,
Kategorie:
Anal
Tabu,
Autor: AgaFM
... wywoływał wśród ogółu społeczeństwa w najłagodniejszych słowach dezaprobatę i obrzydzenie. Żeby tak kochać się z siostrą czy bratem z którym spędziło się całe dzieciństwo? Albo z ojcem lub matką którzy nas poczęli i wychowali? Rozważając te kwestie można było słusznie wywnioskować, że raczej ciężko by było uzyskać uznanie czy choćby zrozumienie deklarując bycie w związku z członkiem rodziny. Aga już dawno się z tym pogodziła, natomiast Felek, czasami wciąż wyglądał jakby sypianie z własną siostrą było czymś zupełnie normalnym. Czymś co robi większość ludzi. Bo przecież siostra to też kobieta, a do tego jeśli jest tak piękna i atrakcyjna jak Agnieszka? Co może stać na przeszkodzie? Poza państwem, prawem, kościołem….
- Dojeżdżamy…. – odezwał się Felek wyrywając ją z zamyślenia.
- Już…. – spytała czując jak jej serce jeszcze bardziej przyspiesza. Zaraz się zatrzymają i odbędą ten najbardziej zakazany stosunek ze wszystkich. Poza prostytucją, pedofilią i zoofilią był to jedyny rodzaj aktywności seksualnej karany przez prawo. Niesłusznie – jak oboje twierdzili, jeśli partnerzy robią to z własnej woli. Dzieci i zwierzęta miały tę wolę ograniczoną dlatego w tych kwestiach karalność była jak najbardziej zrozumiała, ale jeśli brat i siostra, czy ojciec i córka z własnej woli decydują się na taki sposób okazywania sobie miłości, to powinno być im to umożliwione. Albo przynajmniej nie karane.
Aga spojrzała na oblicze brata, które aż promieniało, taki był szczęśliwy. Dla niego ...
... ich związek był wszystkim czego potrzebował. Nic więcej się nie liczyło, tylko to, że przy nim była. Teraz cieszył się jak małe dziecko bo wiedział, że za chwilę znowu będą się kochać. Zapewne już sobie wyobrażał jak wypina mu się ona przy jakimś drzewie. Dlaczego więc gdy tylko jego penis wkroczy wgłąb jej pochwy staną się przestępcami? Aga nie mogła przestać o tym myśleć. Nie chciało jej to dać spokoju. Dlaczego idąc z nim do łóżka prawo stawiało ją obok wszystkich innych przestępców? Przecież nie robiła ona nic złego. To była przecież jej własna, bardzo świadoma decyzja. Doskonale wiedziała co robi. Tak samo w przypadku brata jak i ojca.
- No….i jesteśmy….. – odparł wjeżdżając w znaną już Adze polną dróżkę prowadzącą wgłąb lasu.
- Ale zostajemy przy aucie, ok? Żeby w razie co móc się szybko w nim schować….
- No dobrze…. – odparł Felek którego twarz promieniała coraz szerszym uśmiechem.
- I co tak szczerzysz te zębiska….. – skarciła go otwierając drzwi ze swojej strony i wysiadając z auta. Wkoło dało się czuć woń lasu, śpiew różnych ptaków ale co najważniejsze nie było śladu żadnych innych nieproszonych gości. Stanęli naprzeciwko siebie przy najbliższym drzewie i przez chwilę patrzyli sobie w oczy. Przez chwilę wyglądało to tak jakby mieli to zrobić pierwszy raz a przecież dopiero co Aga robiła loda bratu w kilku przebieralniach galeriowych butików. Wreszcie to Felek wykonał pierwszy ruch widząc, że Aga chyba na to czeka. Przytulił siostrę i złożył ręce na jej ...