1. Zona, z o wiele mlodszym od siebie chlopakiem cz. I


    Data: 08.07.2019, Kategorie: Swingersi, Autor: Mariusz Nowak

    ... Poruszała biodrami ocierając się łechtaczką o jego włosy łonowe. Dotykała przy tym jego jąder, a druga ręka drapała mięśnie brzucha. Łukasz leżał wyczerpany, ale widok ujeżdżającej go kobiety nie pozwolił na odpoczynek. Co prawda penis zrobił się lekko miękki bo wyskakiwał z niej. Musiała go co chwilę z powrotem wkładać. Lecz młode jądra już zapewne produkowała kolejną falę spermy. Aby postawić na baczność jego kutasa, zaczęła głośno jęczeć i dłoń z jąder powędrowała do miejsca miedzy nimi a odbytem. Mocno tam naciskała i go masowała. Łukasz zapewne sam się zdziwił, że tak go to podnieci. Znowu jego oczy nabrały seksualnego amoku. Biodra Ani unosiły się i opadały nabijając go w siebie.- O tak, jaki on duży i twardy.Jej palce wróciły do jej ust. Pośliniła je i wróciła do miejsca pod jądrami. Na początku Łukasz nieświadomy niczego wzdychał i głośno oddychał patrząc się na żonę i jej ciało, jak podskakują jej piersi i napina się brzuch. Ale gdy poczuł jej palce na swoim odbycie zawył. Zacisnął uda.- Nie bój się spodoba ci się – powiedziała.Jego nogi lekko się rozchyliły. Biodra Ani przyspieszyły. Teraz rytmiczne i agresywnie ocierałą się i jednocześnie nabijała na kutasa. Jej jęki było słychać w całym mieszkaniu. Widziałem jak jeden palec zagłębia się w odbycie Łukasza.- Ałła boli ... ale nie przestawaj ...Jeden palec masował jego prostatę. Co doprowadziło go do kolejnego wytrysku.- Ja znowu dochodzę w tobie.Żona słysząc to też zaczęła krzyczeć. Musiałem podbiec i zakryć jej usta bo by obudziła pół bloku. Orgazm i krzyk trwał kilkanaście sekund. Gdy już ucichła, nabijała się dalej, ale teraz tylko powoli. Widziałem jak odleciała w oczach było widać tylko białka. Ciałem targały wstrząsy i dreszcze. Opadła na bok, leżąc i głęboko osychając. Łukasz wstał i rozchylił jej uda. Nie zaprotestowała. Przyglądał się w mokrą i zalaną przez jego spermę dziurkę jak z pochwy wypływa jej i jego zawartość. Było widać jaki jest szczęśliwy i dumny.
«12...9101112»