Wakacje
Data: 14.02.2021,
Kategorie:
Anal
BDSM
Hardcore,
Autor: ---Audi---
Nieprawdopodobna historia, która zdarzyła się w wakacje zmieniła moje i tak już pokręcone życie. Moja żona to anioł, diabeł, matka Polka, kurwa, zdzira, ale do końca moja... żona.
Wybraliśmy się w weekend na domki w lesie, kilka było zajętych, obok nas młoda parka, ok 23-25 lat, my po 30. Ja rano biegam, moja śpi, potem śniadanie, ja na rower, moja na plażę opalać się, jest typem leniwca, który leży, a i tak się dobrze bawi. Parka - Wojtek i Justyna szybko się pokazali jako fajni goście, spokojni, wypoczywający...
- Słuchaj Andrzej, biegasz, jeżdzisz rowerem, a wypijesz kiedyś ? - spytał w sobotnie popołudnie.
- A czemu nie, jesteśmy na wakacjach prawda ?
- To dziś wieczorkiem, u nas, ok ?
- Ok.
Moja odpierdzielała się całe 2 godzinki, ale efekt super, piękna i zjawiskowa.
Imprezka całkiem dobra, Justyna uwijała się z jakimiś kanapkami, Wojtek polewał, nie piliśmy za dużo, nie lubię, tak w sam raz.
Wojtek kokietował moją, Justyna spokojna, było kulturalnie i bardzo fajnie.
Noc szybko nadeszła.
- Mamy d**gie łóżko wolne, walnijcie się, rano posprzątamy... ok ?
- Ok.
Moja jak zwykle lekko niezadowolona, ale się udało...
Nowe łóżko, nowi ludzie obok, a mnie naszło...
- Daj trochę...
- Nie... nie tutaj...
- Co ci szkodzi ?
- Mam prawie środek, też bym chciała, ale...
- Co Wojtek ci się spodobał...?
- No co ty... trochę...
- To wypnij dupkę, będę delikatny....
- Nie...śpij, wynagrodzę ci jutro...
- Akurat...
I ...
... nastało jutro, piękny poranek, 10 rano, łeb pobolewa, wóda jednak nie dla ciebie sportowcu...
Wojtek się przeciąga
- nowy dzionek... dobrze,że urlop...
- Ano dobrze...
Poleżałem jeszcze 30 min, moja się obudziła, w nowym miejscu i u obcych to nie śpi tyle.
Justyna szybo się ogarnęła i poleciała do toalety...wódka jej nie służyła... dało to słychać i chyba wszyscy zrozumieli, że nie wyjdzie
Wstałem i tylko w bokserkach wyszedłem ...
- Idę lać...
- Czekaj, zawołał Wojtek...
Trzy kroki za domek i las, tylko lać...Stanęliśmy obok siebie i zaczął się koncert...
I WTEDY NASTĄPIŁ KONIEC ŚWIATA.
Z tyłu nas, w mojej koszuli wyszła moja żona.
Minęła nas, my w szoku, przestaliśmy lać, tylko staliśmy z fiutami w dłoniach.
Stanęła naprzeciwko , kucnęła, rozszerzyła nogi, podciągnęła koszulę, zobaczyliśmy jej leciutko owłosioną cipkę i zaczęła sikać...
- Nie przeszkadzajcie sobie chłopcy...
Jak nie przeszkadzajcie sobie, kurwa....co to jest ?
Moja żona z gołą cipą leje naprzeciwko dwóch facetów, przy czym, jeden to zupełnie obcy facet...kurwa co się dzieje..?
- Ale z ciebie suka, lubię takie... powiedział Wojtek.
I nastąpił szok, Wojtek zaczął lać... pierwszy strumień poleciał obok jej nogi, d**gi poleciał przez kolano, a potem zrobił krok do przodu i zaczął lać na jej uda... cipę, po brzuchu, znowu po cipie.
Moja kurwa rozszerzyła sobie wargi, jakby otwierała usta, aby Wojtek mógł trafić DOKŁADNIE W CIPKĘ. Jeszcze bardziej rozszerzyła ...