1. Majka i ja - weekendowy wypad


    Data: 11.07.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Michał R

    ... wyskoczył od razu do góry. Złapała go dłonią i zaczęła naciągać moją skórę mocno w dół i potem do góry, robiła to powoli a gdy mocno ciągnęła dłonią w dół zatrzymywała się na chwilę aż poczułem ból i znowu rączka wędrowała do góry. Po chwili kontynuując zabawę moim kutasem pochyliła głowę i lekko muskała językiem koniuszek mojego żołędzia. Czułem jak zaczyna robić mi się gorąco, fiut pulsował i prężył się chyba w maksymalnej wielkości wtedy pochyliłem się do przodu chwyciłem ją za brodę i przyssałem się do jej ust w namiętnym pocałunku. Nasze języki plotły się wokół siebie od czasu do czasu ssałem przez chwilę jej ciepły języczek potem oblizałem jej wargi by znowu pocałować. Ania nawet na chwilę nie puściła mojego kutasa ciągle go masując. Wsunąłem palce w jej blond włosy lekko zaciskając na nich uścisk i kierowałem jej usta w kierunku kutasa. Długo nie czekałem najpierw napluła na jego czubek, sunęła językiem wokół żołędzia by wziąć go w usta i zasysając całe powietrze z polików. Jej ręka trzymała podstawę mojego członka a głowa coraz szybciej pracowała w górę i w dół a mój członek jeździł po jej języku dobijając się do wejścia gardełka. Chwyciłem ją za rękę podniosłem do pionu i po prostu zdarłem z niej ciuszki. Odwróciłem tyłem, oparłem dłoń na jej plecach naciskając mocniej, wiedziała że ma się oprzeć o stół. Klęknąłem za nią i rozchyliłem pośladki że mym oczom ukazała się dość mokre wargi sromowe odstające sporo na boki, była lekko zarośnięta, widać że przycinała ...
    ... krzaczki ale chyba nie przygotowała się na taką imprezę i do tego jej kakaowe oczko zaciśnięte i zmarszczona skórka na wejściu. Nie zastanawiałem się długo od razu dalej trzymając naciągnięte na boki pośladki przejechałem językiem po całej długości jej kroku. Najpierw wsunąłem język głęboko pomiędzy jej uda podnosząc jego koniec w górę i sunąc po wargach sromowych lekko wjeżdżałem do wnętrza cipki i sunąc wyżej aż do jej ducci. Tu też się zatrzymałem wwiercając lekko w jej wnętrze i znów od dołu do góry delektując się moją kochanką. Gdy cipka Ani puszczała już soki obficiej pchnąłem ją na kanapę podniosłem nogi i oparłem na moich ramionach a moje usta przyssały się do jej muszelki lub raczej muszli bo z tej strony widząc ją w całej okazałości stwierdziłem, że jest to chyba największa i najbardziej rozwarta cipa jaką widziałem. Wessałem jej wary i pieściłem ustami mocno czasami się na nich zaciskając, oblizywałem jej wnętrze prawie jak dzieciak liże loda po czym chwytałem jej odstającą na zewnątrz czerwoną łechtaczkę wargami i mocno ssałem. Anka oparta na kanapie wiła się na wszystkie strony, jej ciało w odruchu ekstazy bezwiednie skakało w przód, do tyłu, próbowało się nagle zwinąć w kłębek by oparta tylko głową wybujała uda do przodu i znów spadając na kanapę. Liżąc ją dalej nieprzerwanie popatrzyłem ja jej twarz i uniosłem ręce do piersi, miętoliłem je rękoma, szczypałem sutki, ściskałem ze sobą i wtedy zobaczyłem że z góry ktoś w cieniu się nam przygląda. Próbowałem skupić wzrok ...