Klasa cz. 2
Data: 27.02.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: baja10011403
Spuściłem głowę i stałe tak przed nią jak sierota. Kutas wystawał z rozporka, a ona siedziała z ręką wciśniętą między zaciśnięte uda. Popatrzyła na kutasa, potem na mnie i znów na kutasa:
- Zbliż się- cicho szepnęła. Posłusznie zrobiłem krok do przodu. Resztki spermy zbierały się w jedną, ciężką kroplę. Pani Maria poprawiła rękę między udami, to znaczy wcisnęła ją jeszcze bardziej przez co spódniczka podjechała jeszcze wyżej. Patrzyłem teraz na jej pełne udo, które wysunęło się spod spódniczki. Masywne, grube ale podniecające. Gdy tak się gapiłem, chuj znowu stwardniał:
- Jest duży- szepnęła jakby do siebie pani Maria- i gruby- dodała. Mówiąc to, wyciągnęła rękę w kierunku chuja. Gdy go dotknęła, oboje w tej samej chwili stękneliśmy. Pani Maria jeszcze mocniej zacisnęła nóżki. Wzięła do ręki kutasa, położyła go sobie na dłoni i patrzyła:
- Jest taki żylasty, taki mocny- szeptała do siebie. Po chwili wyjęła d**gą rękę z pomiędzy ud i objęła nią chuja. Była mokra od śluzu z cipki, poczułem zapach jej cipki. Wyciągnąłem rękę w kierunku jej piersi i dotknąłem dużego cyca przez bluzkę:
- O taaak- jękneła- o taaak,włóż rękę pod bluzkę- mówiąc to, złapała mnie za rękę i włożyła ją pod bluzkę. Rozsunęła nóżki, teraz już wyraźnie czułem zapach jej cipki. Tak mnie to podnieciło, że..... zadzwonił dzwonek! " A niech to szlag!!"- pomyślałem. Spojrzałem na panią Marię.Dwoma palcami ściągała mi skórkę z chuja, była zafascynowana widokiem.
- Proszę pani- cicho powiedziałem. ...
... Spojrzała na mnie i uśmiechnęła się:
- Przyjdź po lekcjach do mnie, do gabinetu- powiedziała rozkazująco i na odchodne dała mi klapsa w kutasa:
- Bądź grzeczny- powiedziała ni to do mnie, ni to do kutasa. Złapała mnie za rękę jeszcze i wsadziła pod spódniczkę. Poczułem pończoszki i twarde, mocne uda:
- Pamiętaj, że będę czekać- powiedziała i ścisnęła rękę udami. Nie wiedziałem co robić. Poszedłem na lekcję, ostatnią już dzisiaj. Całą lekcję biłem się z myślą o tym czy iść do niej. Gdy zadzwonił dzwonek, prysnąłem jak najszybciej ze szkoły. Na d**gi dzień, na fizyce, ktoś zapukał do klasy i weszła sekretarka szkolna:
- Pani profesorze, Kowalski ma się w tej chwili stawić u pani Marii. K.- powiedziała.
- Piotrek, idź z panią Elą- powiedział profesor.
Cóż było robić? Poszedłem. Gdy wszedłem do jej gabinetu, siedziała za biurkiem i coś pisała. Spojrzała na mnie:
- Jeszcze chwilę, usiądź i zaczekaj- powiedziała tym swoim seksownym głosem. Usiadłem na przeciwko biurka i zerknąłem na nią. Skupiona pochylała się nad jakimiś papierami, a ja patrzyłem pod biurko. Miała wysokie szpilki, czarne z czerwonymi wstawkami, nóżki opięte pończoszkami i.... No właśnie, kutas, ślepy, bez rozumu podniósł łeb. Stał twardy, aż niewygodnie się siedziało. Podniosłem tyłek i dyskretnie chciałem go poprawić.
- Zaraz ci go poprawię- znienacka powiedziała pani Maria- już kończę. Zrobiłem się czerwony jak burak. Pani Maria wstała zza biurka, wyszła i oparła się o niego tyłkiem.
- ...