1. Wakacje z MILF - cz1


    Data: 05.03.2021, Kategorie: BDSM Autor: Andrzej

    Jak niemalże każdy siedemnastolatek fantazjowałem o seksie z dojrzałą kobietą. Wielokrotnie masturbowałem się, marząc o ponętnej sąsiadce z parteru, dalekiej kuzynce z Krakowa czy nowej nauczycielce niemieckiego w liceum. Prawdę mówiąc, fantazjowałem o każdej zgrabnej kobiecie między 35 and 45 rokiem życia, jaką znałem. Na komputerze miałem całą kolekcję filmów i zdjęć poświęconą MILF, jednak nawet w najśmielszych marzeniach nie podejrzewałem, że wkrótce zrealizuję swoje fantazje.
    
    Stało się to w wakacje. Siostra poprosił o pilnowanie domu podczas urlopu. Wybierała się mężem i dziećmi na trzytygodniowe wakacje do Chorwacji, a na osiedlu, jak co roku panowała plaga wakacyjnych włamań. Zgodziłem się bez wahania. Nie miałem żadnych planów a perspektywa trzech tygodni odpoczynku od młodszej siory i rodziców wydawała się bardzo atrakcyjna. Wprowadziłem się w piątek, w dniu ich wyjazdu. Poza komputerem zabrałem ze sobą tylko kilka niezbędne rzeczy. Szwagier pomógł mi podłączyć się do ich domowej sieci, a siora przedstawiła mnie sąsiadom.
    
    Spośród wielu twarzy i imion zapamiętałem tylko panią Bożenkę z sąsiedniej willi. Od siostry wiedziałem, że mieszka sama. Zrobiła na mnie tak piorunujące wrażenie, że nie umiałem ukryć zmieszania, gdy podał mi rękę. Była cudowna! Czterdziestoletnia brunetka o figurze bogini. Jej mocno wcięta talia wspaniale podkreślała obfite piersi. Z trudem powstrzymywałem się, by nie gapić się w dekolt jej bluzki. Kiedy rozmawiała z siostrą o jakiś ...
    ... osiedlowych pierdołach, spuściłem wzrok, podziwiając kształtne nogi. Czułem ucisk w spodniach, studiując uwypuklone przez dopasowana spódnicę krzywizny brzuszka i bioder. Marzyłem, by dotknąć koronkowego ściągacza pończoszki, nieznacznie wystającego spod krótkiej spódniczki. Z włochatych rozmyślań wyrwał mnie jej głos:
    
    – Miło mi było cię poznać Andrzeju.
    
    Wciągnęła dłoń. Odwzajemniając uścisk, uśmiechała się zalotnie. Wiedziałem, że zwróciła uwagę, w jaki sposób na nią patrzyłem.
    
    – Mi również pani Bożeno. Odparłem lekko łamiącym się głosem.
    
    Bałem się, że siostra spostrzeże mój rumieniec, czy zauważy wybrzuszenie spodni. Na szczęście nie była tak spostrzegawcza, jak pani Bożenka.
    
    Wieczorem, gdy zostałem sam, masturbowałem się, myśląc o ponętnej sąsiadce.
    
    Następnego dnia, po późnym śniadaniu siadłem pograć na sieci. Dzwonek u drzwi przywitałem rozdrażnieniem. Byłem w środku rozgrywki. Zdenerwowany zszedłem na dół. Liczyłem, że to listonosz lub jakiś akwizytor, którego szybko spławię. Na progu stała pani Bożenka. Zatkało mnie. W sukience wyglądała jeszcze ponętniej niż wczoraj. Zerkając ukradkiem na odważnie wyeksponowany dekolt, nie potrafiłem się skupić na tym, co do mnie mówiła. Dopiero po chwili zrozumiałem, że prosi mnie o pomoc w przeniesieniu czegoś ciężkiego. Zgodziłem się odruchowo. Po drodze nie mogłem oderwać wzroku od jej pupy. Kołysząc biodrami, sprawiała, że kusa sukienka tańczyłam na wietrze, odsłaniając odważnie koronkowe zwieńczenie pończoszki. ...
«123»