Małoletnia kurwa w klubie
Data: 20.03.2021,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: Motodo
Wolność! Wreszcie kurwa wolność! Rodzice wyjechali, a siostra, Donata, wyjechała do swojej przyjaciółki. Ta... „Przyjaciółki”. Ciekawe tylko, czy ta „przyjaciółka” wylizała Doni dupe, a może coś więcej.
Wracając do historii. Rodzice wracają dopiero za kilka dni, a od Donaty, oczywiście przy pomocy małego „szantażu”, wyciągnęłam jej dowód oraz najseksowniejszy strój, jaki miała w szafie. Jednak to d**gie, bez jej wiedzy.
Planowałam wyjść na imprezę i dać dupy. Cóż z tego, iż miałam 16lat, a na dowód siostry mogą mnie nie wpuścić. Są inne sposoby. Znacznie przyjemniejsze, dla obu stron. Już nie raz to robiłam.
Dwie godziny po tym, jak cała trójka wyszła, a ja byłam pewna, iż nagle nie zawrócą, zaczęłam się przygotowywać. Z szafy Donaty wyciągnęłam czarny top z logiem pornhuba, bardzo działający na wyobraźnię mężczyzn, za małe jeansowe szorty oraz niebotycznie wysokie szpilki na platformie. Do tego czerwona bielizna, oczywiście stringi. Dwoma słowami – typowy nastoletni szlauf. Chociaż ja wolę określenie „kurwa”. Nie każda kobieta lubi takie wulgaryzmy, lecz na mnie działają, jak płachta na byka. Nie chcę przecież, aby ktoś się o wszystkim dowiedział, a następnie rodzice. Miałabym przejebane.
Zadzwoniłam po taksówkę, podałam adres i, załozyłam na góre krótką jeansową kurtkę, wyszłam z domu. Zamknęłam go i zeszłam schodami w dół. Kiedy wyszłam z klatki, moja podwózka już na mnie czekała.
— Dzień dobry — odezwał się, na oko, 60letni kierowca.
Szybko podałam ...
... adres. Niezwłocznie zaczęłam się rozbierać.
— Wie pan co? — jęknęłam rozpinając guzik płaszcza. Staruch spojrzał na mnie. — Nie mam jak zapłacić.
— Ty kurwo jebana! Jeśli nie ma hajsu, nie ma podwózki. Wypierdalaj stąd! — gwałtownie się zatrzymał.
Zaśmiałam się jedynie. Ściągnęłam top. Moje ogromne jak na piętnastolatkę, cycki prawie wypadły z tego seksownego topu. To żałosne, oczywiście nie dla mnie, iż młodsza z nas ma większe piersi od tej starszej.
— O, Kurwa — wyrwało się mężczyźnie.
— Może... — złapałam za wybrzuszenie w spodniach. — To wystarczy? — zapytałam niewinnie.
Samochód ruszył, a ja sięgnęłam do zamka spodni i wyciągnęłam małego owłosionego kutasa. Serio! Z pewnością nie miał więcej niż dziesięć centymetrów. Ale... Co mi szkodzi? Już za późno.
Nie dojechaliśmy na miejsce, gdzie odkąd zaczęłam obciągać, pięć minut, a on już strzelił. Stary zboczeniec... Swoje cycki całe w spermie wytarłam palcami i polknełam. Ubrałam się.
°°°
Dobrze, iż przyjechałam później. Przynajmniej nie było kolejek. Pod drzwiami stało jedynie dwóch ochroniarzy. Na pierwszy rzut oka przypominali mi goryli. Łatwo będzie oh minąć.
— Bry — odezwałam się, próbując iść seksowny krokiem, co było trudne, ale się udało.
— Czego tu chcesz dziecinko? — zaśmiało się obydwoje.
Cóż... Sformułowanie „dziecinko” w tym zdaniu z pewnością nie dotyczyło mojego wieku. Co to to nie.
— Wejść.
— A dowód masz? — zarechotał wyższy z nich.
Potaknęłam energicznie głową. ...