-
Prywatna wizyta lekarska - Cwel pana
Data: 19.04.2021, Kategorie: Geje Autor: przemsonloveboy
Dawno nie robiłem sobie badań, a każdy człowiek od czasu do czasu powinien to zrobić.. Pewnego ranka przeszła mi przez głowę taka właśnie myśl. Dlatego zadzwoniłem do swojego kolegi Bartosza- lekarza i umówiłem się na wizytę. Kolega kazał mi przyjść około godziny 17 kiedy już kończył dzień pracy w gabinecie. Postanowiłem się wykąpać. Kiedy byłem już czysty poszedłem wybrać jakieś ubranie. Jako, że było lato założyłem krutkie, dżinsowe spodenki, biały t-shirt z jakimś nadrukiem, białe skarpetki stopki i buty sportowe. Kiedy zbliżała się godzina 17 wsiadłem w auto i udałem się do gabinetu. Drzwi były zamknięte, więc zadzwoniłem domofonem. Chwilę potem Bartosz otworzył mi drzwi. Przywitaliśmy się. - Wejdź do gabinetu- pokazał palcem na otwarte drzwi pokoju. Ja tylko przebiorę się w coś luźniejszego, jeśli nie będzie ci to przeszkadzać? - Nie no stary. Nie ma problemu. Wszedłem do gabinetu, a Bartosz poszedł się przebrać. Siadłem na krześle przed biurkiem i cierpliwie czekałem. Chwilę potem wszedł Bartosz. Wysoki, szczupły i wysportowany lekarz. Miał na sobie jakiś fajny czarny t- shirt, szare spodnie dresowe i air maxy. - Wiesz.. strasznie mnie zmęczyło to sztywne ubranie. Nie ma to jak dresik hehe - Spoko. - To co ię dzieje? - A wiesz.. dawno się nie badałem i postanowiłem, że jest okazja, to to zrobię - rozumiem. To zdejmuj kozulkę i siadaj na leżance. Osłuchamy cię. Bartosz wziął do ręki stetoskop i zaczął mnie osłuchiwać. - ...
... Wporządku. potem zapytał mnie o kilka spraw zdrowotnych i wpisał to do karty. - Dobra chłopie. Ściągaj spodnie i majty do kostek. Zrobimy przegląd. - eeee noo... - No co ty? chyba się nie wstydzisz? - nooo.. nieee... - To zdejmuj spodenki Opuściłem szorty do kostek. - No jeszcze majciochy- powiedział Bartosz zakładając na ręce białe gumowe rękawiczki. Chwyciłem niechętnie bokserki i ściągnąłem w dół. - Nooooo niezły sprzęt. Czego tu się wstydzić? - nooo.. chyba nie ma czego - No pewnie, że nie- powiedział uśmiechając się. Stań na czworaka i wypnij się mocno. Zbadamy prostatę. Bartosz szybkim ruchem wsadził mi do dziurki palca nasmarowanego żelem. Zaczął nim poruszać do okoła. I wtedy zdarzyła się sytuacja której chciałem uniknąć. Mój chuj stanął sztywno. Bartosz to zauważył i zaczął się śmiać. - hahaha co podoba się? - eeee jaaa tylko.... wyjęczałem cały zawstydzony i pewnie czerwony jak burak - spokojnie Przemciu. Bartosz chwycił jedną ręką mojego fiuta i zaczął go znacznie masować. Zaś w dziurkę wsadził kolejnego palca i zaczął poruszać w niej już dwoma. Było mi bardzo dobrze. Pojękiwałem w roskoszy, a Bartosz wsadzał w mój otwór kolejne palce i energicznie nimi poruszał. - Nie martw się cioto. Ja też jestem gejem Nic nie odpowiedziałem. Uśmiechnąłem się tylko roskoszując się palcówką robioną mi przez Bartosza. Po chwili przystanął. Wyjął swoje cudowne, dość długie palce z mojej dupy, poprawił rękawiczki i zdjął mi całkiem szorty ...