1. Ja i moja przyrodnia siostra Maja


    Data: 22.04.2021, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Marcel

    ... małe, nieznaczne? Nie dowiedzieliśmy się tego, bo siorce zaczęło iść lepiej i nie zdjęła już żadnego ciuszka. W końcu wszyscy wrócili do domów. Ja poszedłem do swojego pokoju. Musiałem sobie zwalić.I kiedy miałem już zaczynać, siostra wtargnęła bez pytania do pokoju. Usiadła na moim rozgrzebanym łóżku i spojrzała na mnie.– Masz trawę? – zapytała bez ogródek.– Mam. A co?– Spalimy? Mam ochotę się dobić.– Możemy…Wstałem od kompa, wcześniej wyłączając pornola i pogrzebałem w szafce. Znalazłem towar, zapalniczkę i lufkę. Usiadłem obok Mai. Wciąż miała na sobie te krótkie spodenki. Zerknąłem ukradkiem na jej krocze i wdawało mi się, że jej cipka, te sromowe wargi, odciskają się na materiale. Odwróciłem wzrok speszony i wziąłem do dzieła. Podpaliłem towar, zaciągnąłem się i dałem siostrze. Też się zaciągnęła. Wypaliliśmy trochę. Wzięło nas dopiero po czasie. Zaczęła się głupio śmiać.– A ty co? – zapytałem.– Przypomniało mi się coś – odparła, wciąż chichocząc.– Co takiego?– Pamiętam jak byliśmy mali i lataliśmy na golasa na plaży nad morzem.– I co w tym zabawnego?– Twój mały siusiaczek, jak mały palec ręki. Tak mi się przypomniało.– Teraz już taki nie jest.Siostra nic na to nie odpowiedziała. Siedziała tylko i gapiła się przed siebie. Wódka i trawa zrobiły swoje. Była prawie nieobecna. Jej niebieskie oczy zaszły mgłą. Pomachałem jej dłonią przed głową. Spojrzała na mnie i znów zaśmiała się.– Pamiętam też, że zawsze miałeś łaskotki – rzuciła nagle i przewróciła się na mnie.Zaczęła ...
    ... mnie łaskotać. Po całym ciele. Śmiałem się i nie mogłem wytrzymać. Udało mi się jakoś wyrwać, obrócić ją. Teraz ja byłem na górze i teraz ja przystąpiłem do ataku. Siostra śmiała się jak opętana. Krzyczała, że zaraz się posika. I podczas tej szarpaniny poczułem, że mój penis momentalnie stwardniał. O cholera, pomyślałem. Stanął mi. Leżałem na siostrze między jej nogami. Musiała poczuć, że mój mały dotyka ją przez spodnie w tym właśnie miejscu. Musiała przecież. Ale nie zareagowała. Zdziwiło mnie to. Nie wiem czemu, ale wciąż ją łaskocząc, wykonałem frykcyjny ruch. Delikatnie naparłem penisem. Nic nie powiedziała. Znów to zrobiłem. Nadal nic nie mówiła. Badałem jak daleko mogę się posunąć. Sprzeciwu z jej strony nie było. Zacząłem więc czynić sobie śmielej i teraz wyglądało to tak, że powolutku, ale jednostajnie ocieram się o moją siostrę. Nawet nie wiem kiedy przestałem ją łaskotać. Może zorientowałem się wtedy, kiedy ucichł jej śmiech, a zmienił się w ciche pojękiwanie. Spojrzałem na twarz Mai. Miała zamknięte oczy, usta lekko rozchylone, świadczące chyba o tym, że jej się podoba. Nie przerywałem więc, nie miałem zamiaru. Zacząłem ocierać się między jej nogami, ocierać swoim twardym penisem, o miejsce gdzie miała cipkę. Przestałem nagle myśleć o niej jak o swojej siostrze. Była teraz po prostu dziewczyną, kobietą, która leżała pode mną i przyjmowała moje pieszczoty.Powoli zacząłem ściągać z siebie dresy, ściągnąłem je do kolan. Poszły wraz z bokserkami i teraz ocierałem się już ...
«1234...7»