Patologia i trzy wykorzystane nastolatki
Data: 25.04.2021,
Kategorie:
BDSM
Autor: Jan Kowalski
... jego zdaniem, złe zachowanie swoich przybranych córek. One dobrze o tym wiedziały i trzęsły się ze strachu za każdym razem, gdy ojczym się denerwował obawiając się najgorszego – kary. Zazwyczaj brał swój skórzany pasek i dostawały po pupie z niego tak długo – na ile sił starczało Zdzisiowi. Podobnie było tym razem. Sylwia wiedziała, że nie ma co dyskutować bo to może tylko pogorszyć sytuację, posłusznie poszła do szafy, wyjęła najgrubszy, skórzany pas ojczyma i położyła go na fotelu. Na oparciu tego samego fotela położyła się ona, wypięła mocno pośladki jak do seksu i czekała na karę, aż przyjdzie jej oprawca. Widok był bardzo ciekawy, jak już wcześniej pisałem, pośladki miała wspaniałe, a gdy leżała z wypiętym tyłkiem to czarna spódniczka fantastycznie eksponowała ich kształty. Po chwili do pokoju wszedł Zdzisław, podchodząc do dziewczyny krzyknął:
-Dzisiaj nie będzie taryfy ulgowej mała gówniaro, ściągaj to wdzianko z siebie, dostaniesz na gołą dupę, będzie bardziej bolało to może nauczysz się nie marnować dobrego pożywienia !
Podszedł co niej, mocnym ruchem ściągnął z niej spódniczkę, delikatnie ją rozrywając. Dziewczyna nie chciała by jej jedyne ciepłe rajstopy podzieliły ten sam los więc w pośpiechu sama zaczęła je ściągać. Stała teraz przed nim bardzo wystraszona, w bluzeczce i samych stringach. Cichym głosikiem spytała:
-Tyle wystarczy ?
-Nie ! – burknął Zdzisiu – Ściągaj majtki, masz mieć porządne ślady na dupie, żebyś zapamiętała !
Dziewczyna ...
... posłusznie ściągnęła majtki i ponownie zajęła tą samą co wcześniej pozycję na fotelu. Wypięta do swojego oprawcy, lśniącymi, gładkimi i bardzo delikatnymi pośladkami, które zaraz miał przyjąć grad ciosów od wkurzonego ojczyma. Była tak wypięta że było widać także jej różowy wzgórek, idealnie ogolony. Starała się spiąć pośladki w miarę możliwości by mniej bolało i żeby jej cipka nie oberwała. Zaczęło się. Pierwsze szalenie mocne uderzenie z paska na prawy pośladek i udo dziewczyny. Zawyła z bólu, łzy zaczęły jej spływać po policzku, ale nie zdążyły skapnąć na ziemię gdy na drugim pośladku wylądowało kolejne, mocniejsze uderzenie. Ojczym bił ją z całej siły, dziewczyna płakała, krzyczała, a jej tyłek był już czerwony niczym wino. Po kilku minutach mężczyzna opadł już chyba z sił, odłożył pasek, kazał się ubrać dziewczynie i przynieść mu piwo z lodówki. Sylwia trzęsąc się jeszcze z bólu zebrała swoje rzeczy, względnie szybko ubrała się, przyniosła piwo i zamknęła się w pokoju gdzie czekały dwie pozostałe siostry słyszące całą sytuację z zza drzwi. Dominika od razu podbiegła do zapłakanej Sylwii i mocno ją przytuliła. Gdy minęła już chwila i uspokoiły się zaczęły cicho rozmawiać, tak by nie słyszał ich ojczym.
-Ale miał dziś wyjątkowo zły humor, dawno nie pamiętam go tak nabuzowanego – powiedziała Ewa
-Racja, ale spójrz na Sylwię, dzisiaj to przeszedł samego siebie – dodała Dominika.
-Musimy coś z tym zrobić, nie możemy tak żyć, przecież on kiedyś w końcu nas na śmierć zatłucze – ...