1. Bisex na dzień dobry


    Data: 30.04.2021, Kategorie: Bi Autor: countof

    Tą parkę poznałem przez portal, generalnie tego dnia szukałem faceta. Odezwał się do mnie Mariusz, z którym juź kiedyś się spotkałem na małe co nieco. Tym razem jednak zaproponował żeby zabawić się wspólnie z jego dziewczyną. Sandra miała 18 lat, Mariusz 23.
    
    W każdym razie prysznic, ubrania i już pędziłem do nich.
    
    Drzwi otworzył mi Mariusz, gdy je zamknął to od razu przyssał się do moich ust.
    
    Zaprowadził mnie do sypialni, Sandra leżała w łóżeczku, ładna choć niewysoka o kasztanowych włosach i dużym tyłeczku. Uśmiechnęła się z zainteresowaniem.
    
    Szybko rozebrałem się do naga i klęknąłem przed Mariuszem, rozpiąłem mu spodnie i ściągnąłem razem z bokserkami do kolan. Jego fiut jeszcze nie stał ale od razu wsadziłem go sobie do ust i zacząłem obrabiać. Nie miał dużego ale wystarczało bym poczuł go w gardle. Kątem oka zauważyłem, że Sandra pozbyła się ubrań i wytrwale pieści swoją cipkę. W końcu zdecydowanie wstała i zaczęła mnie rozbierać. Wstałem, zaczęła mnie całować, świetna w tym była. Mariusz nie próżnował, ale od razu zajął się moim kutasem. Całowałem się z Sandrą dłuższą chwilkę aż w końcu ...
    ... Mariusz wstał a Sandra położyła się na łóżku. Rozłożyła nóżki, cipka błyszczała od soków.
    
    -Pieprz ją- rzucił
    
    Nie czekałem tylko od razu zapakowałem jej kutasa w cipkę. Ruchałem ją mocno i energicznie ściskając jej niewielkie ale jędrne cycuszki. Na tyłku poczułem najpierw język Mariusz wwiercający się we mnie a potem jego kutasa wchodzącego we mnie jednym pchnięciem, poczułem ból, łzy mi pociekły ale Sandra zlizała je z moich policzków.
    
    Pieprzyliśmy się na wyścigi, ja Sandrę a Mariusz mnie. Nie trzeba było długo czekać, najpierw poczułem potężną dawkę spermy wypełniającą moją dupę ale to przestało być ważne bo sam już czułem jak wypełniam Sandrę.
    
    Opadliśmy z sił, Sandra wymknęła się spode mnie i zaczęła zlizywać spermę Mariusza wyciekającą z mojej dupy a Mariusz wsadził sobie do ust mojego kutasa jeszcze w soczkach Sandry. Poczułem następną falę i mniejsza już porcja mojej spermy wylądowała w ustach Mariusza.
    
    To było nasze pierwsze spotkanie w tym składzie ale nie ostatnie. Zamierzam wam opisać wiele z moich licznych przygód z kobietami, mężczyznami, trans, parami czy grupami. Bo seks to coś pięknego. 
«1»