-
Moja dziewczyna chciała mieć koleżankę 7
Data: 14.05.2021, Kategorie: Fetysz Trans Autor: 123mike73
... teatru. Ekspedientka spojrzała na nas, zmierzyła nas wzrokiem i uśmiechnęła się - oczywiście myślę że znajdziemy coś dla pani i koleżanki. Ciarki przeszły mnie po plecach. Odwzajemniłem uśmiech, ale pomyślałem że ta kobieta coś zauważyła. Podeszłyśmy do wieszaków. Ekspedientka zapytała - ma być coś długiego czy przed kolano? - zdamy się na panią - powiedziała Ela. - może koleżanka to przymierzy - zaproponowała kobieta i wyjęła szarą satynową sukienkę do kolan na którą naciągnięta była różowa koronka w kwiaty. Satyna kończyła się na biuście a koronka opinała ramiona i miała długie rękawy. Dół był rozkloszowany. Ela aż klasnęła w ręce - o tak to jest świetny wybór, idziemy do szatni. Prawie siłą wepchnęła mnie do przymierzalni. Zdjąłem płaszczyk i sukienkę. Ela pomogła mi włożyć tą nową sukienkę. Wsunąłem się w ten przyjemny materiał. Ela wygładziła koronkę. Całe ręce i barki miałem opięte różową koronką. - chodź musimy zobaczyć ją na tobie w pełnym świetle. Ela wyciągnęła mnie na sklep. Czułem się zażenowany. Nogi mi się trzęsły. Myślałem tylko o sprzedawczyni, która coś podejrzewa. Ekspedientka uśmiechnęła się - wygląda na to że świetnie pasuje, w komplecie jest jeszcze szarfa którą można zawiązać w pasie i z tyłu zawiązać kokardę. Podeszła do mnie z szarfą objęła mnie i zawiązała z tyłu gustowną kokardę. - to naprawdę świetny wybór - powiedziała Ela. Do kompletu mamy szare szpilki obciągnięte koronką z paskiem na ...
... kostkę. Rozmiar 39 prawda? Proszę usiąść zaraz przyniosę parę. Ekspedientka wyszła na zaplecze. Po chwili wróciła trzymając w ręku parę szpilek o których mówiła. Klęknęła obok moich nóg i zaczęła zdejmować moje szpilki i zaczęła zakładać te d**gie. Ela przyglądała się cały czas uśmiechając się. - mamy jeszcze szare lakierowane szpilki, też będą pasować, są jednak nieco wyższe - powiedziała ekspedientka spoglądając na Elę. Jakby czekała czy Ela zaakceptuje pomysł. - myślę że zostaniemy przy tych butach - powiedziała Ela - teraz poproszę coś dla mnie. Ekspedientka ruszyła do wieszaków i wyjęła długą czarną sukienkę ze sporym rozcięciem. - proszę, myślę że świetnie będzie na pani wyglądać. Ela poszła do przymierzalni zostawiając mnie sam na sam z ekspedientką. - bardzo ładnie wyglądasz, twoja dziewczyna wygląda na zachwyconą. Po prostu mnie sparaliżowało. Nie mogłem się ruszyć. Patrzyłem na sprzedawczynię całkowicie zaszokowany. - nie bój się, nie mam nic przeciwko, jestem właścicielką i poważną kobietą. Sprzedaję nie tylko ubrania, ale marzenia i fantazje. Nie zamierzam ci zrobić krzywdy, wręcz przeciwnie. Jestem tu po to żeby pomóc dobrze wyglądać. Ty wyglądasz absolutnie fantastycznie. Mam nadzieję że zaufacie mi i jeszcze tu wrócicie. Zaproponuję twojej pani rabat! - dziękuję - wyjąkałem. Wtedy wyszła Ela. Wyglądała olśniewająco. Sukienka podkreślała jej piękne kształty. - bierzemy obie - powiedziała. Poszedłem przebrać się z powrotem w ...