Sama samotna mama 3
Data: 18.07.2019,
Kategorie:
Masturbacja
Autor: takie tam
... sobie trzeciego palca do gorącej szparki. Czuję, że orgazm jest blisko. I przychodzi po pojawieniu się kolejnego zdjęcia. Wychodzi na to, że mój syn, to doświadczony kochanek. Zasmakował już każdej dziurki. Tak, na tym zdjęciu był jego kutas w tyłku tej dziewczyny. Jak to zobaczyłam to od razu szczytowałam. To było mocne przeżycie, aż wierzgnęłam nogą, o mało nie wywróciłam laptopa. Naprężyłam się jak struna. Dobrze, że była ta koszulka. Zagłuszyła moje jęki. Przynajmniej mam taką nadzieje. Prawie bez życia wcisnęłam escape. Żeby zatrzymać pokaz slajdów i zamknęłam klapę. Palce znowu znalazły się w moich ustach. Oblizywałam każdego po kolei. Tak, jak po zjedzeniu czegoś palcami. 6:47. Jeszcze z pół godziny, zanim dzieci się zaczną budzić. Miałam trochę czasu, żeby ochłonąć. Po około 15 minutach postanowiłam się ubrać. Zastanawiałam się właśnie, jaką bieliznę założyć. Aż zdecydowałam się na... żadną! Nałożyłam spodnie od dresu i grubszą bluzę. Postanowiłam, że przejdę się do sklepu. Nałożyłam kurtkę, buty i w drogę. Na podwórku w policzki szczypał mróz. W końcu zima. Czułam jak zimne powietrze dostaje się pod ubranie. Dostałam gęsiej skórki. Dziwne uczucie chodzić bez bielizny. Dziwne, ale przyjemne. Zrobiłam większe zakupy, żeby później d**gi raz nie chodzić. Wróciłam do domu, zrobiłam dzieciom śniadanie i kanapki do szkoły i zabrałam się za przygotowywanie zupy na obiad. Ogórkowa. Dzieci lubią, a robi się dosyć szybko. W międzyczasie powstawała cała trójeczka. Najmłodszy ...
... już ubrany. Córka też, ale jeszcze z potarganymi włosami. Ostatni wstał najstarszy. Żadna nowość. Wszedł do kuchni szeroko ziewając. W samych bokserkach. Aż się musiałam odwrócić, żeby nie zobaczył, że się czerwienie. Albo gapie nie tam, gdzie powinnam. Stanęłam bliżej garnka, żeby w razie czego na to zwalić rumieńca. Odwróciłam się z powrotem do nich i zaczęłam jakąś luźną pogawędkę. Co mają dziś w szkole. Niby słuchałam, ale oczy i tak uciekały na jego gołą klatę. Spojrzałam na niego w inny sposób. Nie był takim chuderlawym patyczakiem, za jakiego zawsze go widziałam. Ręce umięśnione, na brzuchu zarys mięśni. SKS z piłki ręcznej nie poszedł na marne. Jakbym miała majtki, to by były całkiem mokre. A tak, mokre były dresy. Musiałam znowu się od nich odwrócić. Prawą ręką mieszałam zupę, natomiast lewą delikatnie poruszałam po cipce. Przez materiał. Po 3 sekundach dostałam mini orgazmu. Aż mi chochla z ręki wypadła. Półnagi syn i w ogóle obecność dzieci podziałała na mnie, jak... Nawet nie wiem co. Sama nie umiem tego nazwać. Pokończyły jeść i się rozeszły do siebie. Córka wyszła pierwsza. Synowie po około 15 minutach po niej. Starszy odprowadzał młodszego dziś, bo mieli na tą samą godzinę i po drodze. Jak tylko zamknęły się za nimi drzwi, usiadła na krześle w kuchni i zaczęłam pocierać krocze. Tym razem bez penetracji. Robiłam to szybko. Aż się bałam, że sobie ją pozacieram. Żartuję, miałam to gdzieś. Doszłam szybko. Tym razem mogłam jęczeć. No i skorzystałam z tej możliwości. ...