-
Iga cz 2.
Data: 17.05.2021, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Tiba 40
... ma łonie. Idea naturyzmu ostatnio mi się podoba coraz bardziej odkąd odkryłam u siebie pragnienie pokazywania się nago. W domu nawet przy rodzicach opalałam się zupełnie nago na leżaku w ogrodzie. Kiedy czegoś potrzebowałam to nie ubierając się szłam do domu, załatwiałam się, czasami coś zjadłam lub piłam. Ojciec spoglądał na mnie z ciekawością i pytał czy przypadkiem nie przesadzam. Spytałam czy mu to przeszkadza? Absolutnie nie , lubię patrzeć na swoje ładne i zgrabne dziecko. W czasie opalania zachciało mi się pić i oczywiście nie ubierając się wchodzę do domu a tu sąsiadka Marta. Patrzy na mnie a ja goła. Dygnęłam dzień dobry i poszłam do kuchni by się napić soku z pomarańczy. Spytała czy u was to normalne? Mama odpowiedziała że tak i nie mamy z tym problemu. Wróciłam do Magdy bo z daleka zobaczyłam że już się przebudziła z drzemki. Nie chciałam się opalać i zaproponowałam krótki spacerek brzegiem jeziora. Magda ubrała na siebie tunikę kończącą się za jej pośladkami a ja tylko słomkowy kapelusik na głowę. Znam te ścieżkę, chodziłam tędy wielokrotnie z rodzicami a teraz uczepiona ramienia Magdy zupełnie golusieńka szłam zadowolona. Magda obejmowała mnie ramieniem, uśmiechała się zadowolona i co chwilkę dawała buziaka. Idąc spotkałyśmy grupkę rowerzystów którzy mijając nas uśmiechali się pozdrawiając. Przejeżdżał właśnie mój kuzyn Marcin który aż się zatrzymał z wrażenia kiedy zobaczył że paraduje zupełnie nago. Niespeszona kuzynem przywitałam się z nim buziakiem jak ...
... gdyby nic a Magdzie podał rękę. Zaskoczony patrzył to na mnie to na Magdę bo akurat wiatr podwiał jej tunikę i zobaczył że nie ma majtek. Powiedział że takie laski jak my to powinny z urzędu mieć prawo do chodzenia nago a moja cipka jest piękna. Pani Magdy nie zdążył się przyjrzeć ale wyglądała fantastycznie. Wytłumaczyłam ze jesteśmy nad jeziorem a teraz w trakcie spaceru. Życzył udanego popołudnia, wsiadł na rower i odjechał. Doszło do tego że nawet kiedy wracałyśmy z nad jeziora do samochodu to nie chciałam się ubierać. Dopiero Magda przywróciła mnie do rzeczywistości że poruszamy się w przestrzeni publicznej i paradowanie z goła dupą nie wypada nawet dzieciom. Częściowo się z nią zgodziłam i ubrałam topik i krótką spódniczkę ale majtek oczywiście nie założyłam i jak wietrzyk dmuchnął to widać mi było cipkę. Magda też nie ubierała bielizny . We wrześniu tego samego roku rodzice obchodzili 20 lecie małżeństwa i było u nas przyjęcie dla rodziny i przyjaciół. Była piękna pogoda i ustawiono stół w ogrodzie. Siedziałam koło wujka Teo i 16 letniego kuzyna Marcina. Fajnie było tak siedzieć i czuć swojego adoratora i kochanka obok mając świadomość że tylko my o tym wiemy. Z kuzynem Marcinem pogadaliśmy o szkole bo chodziliśmy do tej samej tylko on teraz do liceum. Po jakimś czasie Marcin gdzieś się zawieruszył a Teo delikatnie zaczął mnie podmacywać pod stołem. Powiedziałam mu że nie ubrałam majteczek co go podnieciło na maxa i musiał dotknąć moją cipulkę. Tak się nakręcił że namówił ...