1. Grupowe ruchanie


    Data: 04.06.2021, Kategorie: Sex grupowy Autor: orfeusz

    ... stosunku do pozostałych rozmiarów boksera. Z trudem zacisnęłam dłoń na potężnym organie. Jego ręka zawędrowała między moje uda. Rozchylił wargi i zaczął drażnić łechtaczkę.
    
    - Nawet nie wiesz, jaką mam ochotę... - szepnął mi do ucha.
    
    Jego penis coraz bardziej nabrzmmiewał i wilgotniał w mojej dłoni.
    
    - Ja też - odpowiedziałam, czując jak bardzo jestem już mokra.
    
    - Chciałbym wejść w Ciebie, teraz - zamruczał.
    
    - Jeszcze ktoś zauważy... - rozejrzałam się dokoła.
    
    - Mam to gdzieś! - poczułam jak jego jądra przylgnęły do mojego brzucha.
    
    - Poczekaj - niemal krzyknęłam - masz może prezerwatywę? (seks bez zabezpieczeń nigdy nie wchodził w moim przypadku w grę)
    
    - Cholera, nie mam.
    
    - No to nici z naszej miłości. Nie mogę ryzykować, skarbie
    
    - W takim razie, muszę dogodzić pani pięścią.
    
    - Słucham? - scisnęłam mocno jego męśkość - Co przez to rozumiesz?
    
    W odpowiedzi rozsunął mi szeroko nogi, złożył razem kilka palców prawej dłoni i wsunął mi je głęboko do szparki.
    
    - Co Ty robisz?
    
    - Nie przestawaj bawić się moim członkiem, zaraz będzie po wszystkim - usłyszałam w odpowiedzi.
    
    Poczułam jak trafił w łechtaczkę i ogarnęła mnie fala rozkoszy.
    
    - Jak cudownie - jęczałam, gryząć koc.
    
    Nie przestawał boksować nawet wtedy, gdy jego penis zalewał mi dłoń białym płynem. Po drugim uderzeniu w łechtaczkę zrobiło mi się ciemno przed oczami i straciłam na chwilę przytomność. Kiedy ją odzyskałam, on juz wracał z łazienki. Wsunął się pod koc i zasnęliśmy ...
    ... przytuleni do siebie.
    
    Ocknęłam się sama już po lądowaniu. Yoko szarpała mnie za ramię, żeby czym prędzej wysiadać. Na lotnisku czekał na nas samochód, który zawiózł nas do eleganckiego hotelu. Dostałyśmy osobne apartamenty, niezwykle piękne i zapewne drogie.
    
    Wzięłam prysznic i nago położyłam się w leżaku na tarasie pokoju, żeby słońce osuszyło moje ciało. "Ciepłe rejony..." - rozmarzyłam się. Poczułam przypływ energii. Ten gorący kraj rozpalił na nowo moje zmysły. Spojrzałam w dół na moje piersi. Faktycznie, były jędrne jak u młodej dziewczyny. Przeniosłam wzrok na okrągłe biodra i długie, zgrabne nogi. Nie można było też niczego zarzucić mojej rudej kici, która dla mężczyzn zawsze była krainą rozkoszy. Uszczypnęłąm sutek i, prześlizgując się po brzuchu, dotarłam do miedzianych kędziorków na łonie. Przypomniałam sobie samolot i boksera. Przejechałam palcem po łechtaczce i poczułam, jak nabrzmiewa. Nacierałam coraz mocniej, w miarę jak rosło podniecenie.
    
    Nagle usłyszałam hałas zza żywopłotu. Spojrzałam w tę strony, ale nie widząc niczego niepokojącego wsunęłam ponownie dłoń między uda. W pewnym momencie w szybie drzwi od tarasu dostrzegłam twarz jakiegoś mężczyzny, który ściskał w drżącej dłoni swój długi i wąski członek. Miał twarz pokrytą ciemnym, gęstym zarostem, a oczy mu błyszczały jak dwa rozżarzone węgle. Stał w rozkroku na mocno umięśnionych nogach. Brzuch i całe łono porastały gęste, czarne, mocno kręcone włosy. Jego penis również był ciemny.
    
    Mężczyzna ten, nie ...
«1234...7»