1. Mów mi Panie


    Data: 08.06.2021, Kategorie: Geje Autor: Hooney

    ... wyciaga karton z po lozka, chwyta za jedna z zabawek.
    
    -To jest pas cnoty - tlumaczy mezczyzna - kiedys nosil go twoj brat, ale teraz ma nowy.
    
    Kacper podszedl do Michala i zsunal mu spodnie razem z bokserkami. Zamocowal pas na penisie mlodego i zapial klodke, klucz schowal do kieszeni.
    
    -I tak nie bedziesz go zbyt czesto uzywal, to tylko na wszelki wypadek, zebys nie zwalil chwile przed tym, jak przyjde.
    
    Odszedl od chlopaka i wyciagnal z kartonu kolejna zabawke.Trzymajac ja w dloni znow podszedl do chlopaka.
    
    -To jest zatyczka analna - zaczal.
    
    -Nie, nie, nie... - zaczal oponowac Michal.
    
    Kacper szarpnal go za ramie obracajac na brzuch i wskoczyl okrakiem na plecy, tylm do jego glowy. Opuszczone spodnie i ciezar ciala mezczyzny uniemozliwily mu wyswobodzenie sie z pozycji. Mezczyzna przylozyl koncowke zabawki do dziurki chlopaka i jezdzil lekko napierajac. Po chwili podstawil zatyczke pod usta Michala.
    
    -Naslin to lepiej wejdzie i bedzie mniej bolalo - rozkazal Kacper.
    
    Chlopak nie wykonal zadnego ruchu. Oprawca przycisnal obrocona na bok glowe do poduszki.
    
    -Otwieraj cwelu.
    
    Usta Michala nieznacznie rozwarly sie, a Kacper odrazu wepchnal zatyczke. Pokrecil nia przez chwile wewnatrzy i wyciagnal.
    
    -Jak nasliniles, tak bedziesz mial - zkwitowal i przylozyl zabawke do wejscia chlopaka. ...
    ... Napierajac coraz mocniej i lekka przekrecajac zaczal wbijac sie w dupe sluzacego. Chlopak zaczal wic sie i zaciskac dziurke. Nieugiety oprawca popychal zatyczke mocniej, przedzierajac sie przez zacisnieta dziure. Michal zaczal stekac z bolu, by po chwili poddac sie nie uniknionemu. Zatyczka byla juz w wiekszosci w srodku chlopaka. Kacper ostatni raz pochnal zabawke, ktora usadowila sie w wejsciu Michala. Klepnal go mocno w posladek, chlopak spial sie i syknal.
    
    -Tak masz byc przygotowany za kazdym razem kiedy przychodze - tlumaczyl Kacper - dasz mi swoj numer i bede dawal ci znac kiedy bede. Ogol sie caly, lacznie z dupa.
    
    Kacper wstal z chlopaka i poprawil swoje spodnie.
    
    -Dzieki za pomoc mlody - rzucil lekko sie usmiechajac i ruczyl w strone wyjscia - mozesz sie pocieszac tym ze ssiesz lepiej, niz twoj brat.
    
    Na twarzy Kacpra pojawil sie szeroki usmiech i opuscil pokoj. Michal lezal na lozku w bezruchu kilkanascie minut. Nie byl ani smutny ani wesoly, czul sie bezradny. Do wyjscia z lozka zmusil go dzwiek telefonu. Delikatnie wyciagnal zatyczke ze swojego tylka i wrzucil do kartonu z reszta zabawek. Probowal rowniez bezskutecznie sciagnac swoj pas cnoty, co okazalo sie niemozliwe i sprawialo bol. Pomaszerowal do swojego pokoju, gdzie zostawil swoj telefon.
    
    'Bede jutro o tej samej porze. Kacper (Mow mi Panie)' 
«123»