Chwila zapomnienia
Data: 11.06.2021,
Kategorie:
nieznajomy,
Romantyczne
hotel,
Autor: Amelia
Stoisz na korytarzu i łapiesz jeden pół głęboki oddech. Naciskasz klamkę. Ustępują i popychasz drzwi do przodu. W pokoju panuje mrok, lecz wyraźnie widzisz moją sylwetkę młodzieńca.
- Witaj. To ja. W końcu się spotykamy - mówię, lecz nie podchodzę do Ciebie.
- Witaj - odpowiadasz, właściwie nie wiedząc co powiedzieć więcej. - Co ja tutaj robię? - dodajesz.
- Myślę, że dobrze wiesz co tutaj robisz - odpowiadam i patrzę jak w mroku robisz krok w moją stronę. Jednocześnie rozpinasz białą koszulę.
- Ciemno tutaj - mówisz i wyciągasz koszulę ze spódnicy. Jest pognieciona od dołu.
- I gorąco. - odpowiadam, siedząc wciąż na skraju łóżka.
- Gorąco to jest w moich ustach kochanie - odpowiadasz i klękasz metr przede mną podchodząc dalej na czworaka.
Ja w tym czasie rozpinam swoją koszulę i odsłaniam tors, którego tak bardzo pragnęłaś przez tyle czasu. Pachnie naturalnością i jest sprężyście miękki. Czuję Twój zapach gdy podchodzisz bliżej i kładziesz dłoń na moim kolanie... Pochylam się do Ciebie i stykamy się nosami. Mam ochotę na Twoje usta... i czuję jak rozchylasz je... czuję, bo oddech odbija się o moją szyję. Odchylam twarz zapraszając Cię bliżej. Dłonią przesuwasz w górę moich ud, sunąc po jeansach. Znów zbliżamy się twarzami... Pocałujesz mnie teraz? Zrób to! Daj mi namiętny pocałunek w mrocznym, pełnym grzechu pokoju hotelowym, w którym za chwilę puścisz się z młodym dwidziestoczterolatkiem będąc najpiękniejszą kobietą świata. Twoje dłonie zbliżają się ...
... do mojego krocza... czuję je już na pachwinach... czuję też język i wargi, które łapczywie chwytają moje wargi... ujmuję Twoją głowę i wkładam palce we włosy, tam z tyłu gdzie lubisz jak Cię łaskoczę. Wciąż pieścisz mnie ustami lecz teraz zatrzymujesz się i oddajesz mi swoją twarz... a ja składam delikatne pocałunki raz na dolną, raz na górną wargę, całuję Twój nosek, i czuję, że Ci się podoba... bo właśnie odpięłaś mój pasek od spodni i zaczynasz odpinać także rozporek... a ja nie przestaję Cię pieścić, poznając Twoją delikatną twarz... całuję policzki i fragmenty tuż pod okiem... liże powieki i przesuwam językiem po brwiach... mam ochotę włożyć Ci głęboko język w gardło, byś mogła objąć mnie namiętnie swoimi wargami... wargami grzechu, szeptu... wargami, które mi się nie należą.
Znów odnajdujemy swoje usta... są wilgotne i pełne pożądania. Pragniesz mojego młodego ciała... zsuwasz spodnie ze mnie i przez materiał bokserek chwytasz za penisa i masujesz go ściskając lubieżnie. Nie sądziłem, że aż tak bardzo rzucisz się na mnie... pochylam się do Twojego ucha i szepczę... oddaj mi się moja najlepsza... bądź moją nocą, bądź moim seksem...
I zanim zdążę ugryźć Twoje ucho schylasz się i ściągając dwiema dłońmi moje bokserki jednocześnie łapiesz w usta dużego kutasa, który odsłania się przed Twoją twarzą... pomyśl, jak bardzo chciałabyś poczuć jego ciepło i jak przyjemnie zaczyna robić się w Twoim ciele. I gdy tak czujesz nadchodzące podniecenie wyobraź sobie jakby to było ...