1. Niewolnica Ania


    Data: 23.06.2021, Kategorie: BDSM Pierwszy raz Lesbijki Autor: WWEF

    ... przeniosły się do innego pokoju. Przeszłyśmy i tu zaczęłam odpływać. Zaczęło mi się kręcić w głowie.. widziałam że do mnie mówi ale nic nie słyszałam. Po chwili zaczął rozmazywać mi się obraz. Zaczęłam bełkotać że się źle czuje, ale po chwili straciłam przytomność.
    
    Obudziłam się z poczuciem chłodu. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam ze w pokoju w którym jestem panuje półmrok. Dopiero po chwili odkryłam że moje ręce są przywiązane do czegoś nad moją głową. Spróbowałam się obrócić, ale w tedy poczułam ze i moje nogi są przywiązane do czegoś u dołu. Byłam tak ubrana jak przyszłam po za tym ze byłam bosa, czyli krótkie legginsowe spodenki, podkoszulka na ramiączka zielona, z dość dużym dekoltem, czarna bielizna , springi, stanik, oraz klapki japonki. Tak ze stałam w rozkroku , a moje ręce były także szeroko rozstawione. Zaczęłam się szamotać, i krzyczeć… ale gdy szarpałam się, czułam jak linka wpija mi się w nadgarstki. Zaczęłam wrzeszczeć!! Nie wiedziałam co się dzieje. Bardzo się przestraszyłam. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się. Weszła jakaś osoba, nie widziałam jej jeszcze. Zapaliła światło i wtedy oniemiałam ze zdziwienia ale i z przerażenia. Do pokoju a właściwie do piwnicy weszła moja pani od angielskiego. Ubrana w czarne szpilki, lateksowe pończochy, czarny gorset mocno ściskający jej duże piersi tak że wyglądały jakby miały zaraz wypłynąć, włosy miała spięte, a na rękach miała długie rękawiczki do łokci, także lateksowe, tak samo czarne springi połączone paskami z ...
    ... pończochami.
    
    - Proszę pani , co się dzieje.. co pani… ale..
    
    W mojej głowie kołatało się tysiące myśli.
    
    - zamknij się.
    
    Odpowiedziała. Po prostu mnie zatkało. Moja pani od angielskiego, tak do mnie mówi?
    
    - proszę mnie puścić… co tu się dzieje?
    
    Zaczęłam panikować. Ona nic już do mnie nie mówiąc wyjęła taką kulkę na paskach , wepchnęła mi ją do ust, i zapięła pasek z tyłu mojej głowy. Zaczęłam się wić, i szarpać, ale to powodowało tylko większy ból, przy nadgarstkach. W tedy ona podeszła do szafki obok, wyjęła z niej statyw, a zaraz potem ustawiła na nim kamerę . Ustawiła ją na mnie. Próbowałam krzyczeć, i mówić do niej by mnie zostawiła, ale byłam w stanie wydać z siebie nic nieznaczący , niezrozumiały bełkot. Zaczęłam panikować. Szarpałam się z więzami, do oczu napłynęły łzy. Byłam przerażona. Nie wierzyłam że to się dzieje naprawdę.
    
    - Nie rzucaj się i słuchaj.
    
    Powiedziała spokojnie.
    
    - Od dziś twoje życie się zmienia. Wchodzisz w nowy świat, nowych doznań, o których nigdy nie miałaś pojęcia. Stajesz się moją niewolnicą.
    
    Gdy to powiedziała uśmiechnęła się do mnie lekko. Nie wierzyłam w to co się dzieje. Czułam jakby to był jakiś koszmar, a ja zaraz miałam się z niego obudzić.
    
    - Ja jestem twoją nową panią. Masz się do mnie zwracać „pani Elizo”. Nie inaczej. W każdym innym wypadku będziesz karana. Masz wypełniać moje polecenia, jeżeli nie, będziesz karana.
    
    Za najmniejsze zawahanie się – będziesz karana. Po za spotkaniami tutaj, będziesz normalną ...