-
Łyse konie
Data: 01.07.2021, Kategorie: Hardcore, Oral Sex grupowy Wytryski Autor: Sylwunia
... fachowo że nic dodać nic ująć, nie potrzeba żadnych wskazówek. Mogłem skupić się na lizaniu jej cipki – co tak bardzo lubię. Kasia miała cipkę trochę inną niż Jola. Bardziej mięsistą i łysą co tak bardzo lubię. Jola zostawia sobie mały trójkącik włosów – też ładnie ale łysa jest „the best”. Zapach i smak Kasia też miała inny. Bardziej kwaśna – śluz trochę inaczej pachniał. Z początku troszkę mi to przeszkadzało, ale jak uświadomiłem sobie że to jest przecież „obca” tym bardziej ta odmienność mnie podnieciła. Złapałem jedną ręką za jeden pośladek drugą za drugi palcami starając się dosięgnąć aź do warg. Rozchyliłem rękami na boki. Kasia wygięła biodra podciągając je do przodu – jej kakaowe oczko znalazło się nad moimi ustami. Przysunęła pupę do moich ust. Zrozumiałem sygnał. Perwersja tej propozycji to kolejna podnieta. Wsunąłem język głęboko w jej dupę i lizałem namiętnie od czasu do czasu liżąc na zewnętrz jej rowek. Kasia wiła się nad mną bez żadnej krępacji wykorzystując mój język jak żywy wibrator. Za to co robi z moim kutasem mogę lizać jej dupcię wiecznie. - No nie tak szybko – usłyszałem głos Joli. – Jak za szybko skończysz to nie będziesz chciał mnie tak wylizać. Kończcie – gramy dalej. Kolejne rozdanie. Tym razem wygrała Jola. - Nie będzie nic ciekawego – pomyślałem. Jola zakomenderowała – Kasia ma masturbować prawie do orgazmu. - Fajnie pomyślałem. - A ty mężusiu weźmiesz do buzi kutasa Tomka a potem odwrotnie. - Co!? Krzyknęliśmy ...
... jednocześnie z Tomkiem. – Nie zgadzamy się. - Jak się nie zgadzacie to koniec zabawy. Ubieram się. Chcecie się bawić z nami to zróbcie taką perwersyjkę. Ha ha. Korona wam z głowy nie spadnie. - No coż. Dziewczyny czekają – zwłaszcza cipka Kasi jest kusząca... Może watro się przełamać? Poza tym to dopiero perwersja! A ja lubię perwersje. - Raz kozie śmierć – powiedział Tomek. Uklęknął nagle i wziął mojego kutasa do buzi. Nie było tak przyjemnie jak wtedy gdy Kasia miała go w obrotach ale nie aż tak źle. Za chwilę ja spełniłem swój obowiązek. Wziąłem do buzi kutasa… co za upadek… Kutas pachniał perfumami Joli – to pewnie od ostatniej zabawy. Ten zapach mnie ratował wyobraziłem sobie że ssę wielką łechtaczkę Joli… Obowiązek spełniony. Grajmy dalej. Tym razem ja wygrałem. Postanowiłem odwdzięczyć się Joli. Jola położy się na plecach. Kasia stanie nad nią w pozycji 69. Ja wejdę w Kasię a ty Jolu masz lizać jej cipkę i mojego kutasa jednocześnie. Ale to nie wszystko . Tomek wybzyka Jolę w dupcie. Przecież to lubisz Jolu. - OK. – powiedziała Jola. – Mam propozycję – kontynuowała. Zamiast grać w karty zróbmy tak że po kolei każdy wymyśla rozkaz dla pozostałych i inni muszą go wykonać. - Dobrze. Zgodzili się wszyscy. – A ty Marku zrób drinki by lepiej nam szło – uśmiechnęła się Kasia. Poszedłem do kuchni po drinki. Gdy wróciłem Tomek siedział na kanapie z Kasią po jednej a Jola po drugiej stronie. Ręce trzymał pomiędzy nogami jednej i drugiej i głaskał im ...