Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 13
Data: 02.07.2021,
Kategorie:
Tabu,
Masturbacja
Pierwszy raz
Autor: juan_schiaffino
... moich jąder stópką. To był powolny i spokojny orgazm, który zdawał się owinąć ją, jak... "Świeży wiatr" ;).
- To było idealne. – szepnęła Nicole.
Leżeliśmy spokojnie przez długi czas. Ja, wpatrując się w jej urzekającą cipkę, a ona, rozciągnięta na plecach, leniwie masowała stopą opadniętego już penisa.
- Chcę, żebyś dziś wieczorem spał ze mną, w moim łóżku – powiedziała, kilka minut po tym, jak wydawało się, że śpi.
- Najpierw powinniśmy się wykąpać.
- Nieeeeeee – jęknęła. - Możemy to zrobić rano. Spać możemy... brudni.
Nie byłem zachwycony tym pomysłem, ale byłem zbyt ospały, aby podjąć dyskusję.
- Rozbierz się i zgaś światło – powiedziała. - Ale koniecznie w tej kolejności.
Patrzyła na mnie unosząc ciężkie powieki, kiedy zrzuciłem szlafrok i ściągałem bieliznę. Wstałem i sięgnąłem po włącznik światła.
- Poczekaj tato... pozwól mi chwilę na niego popatrzeć – jej wzrok wędrował po mojej klatce piersiowej, brzuchu i w końcu skupił się na kutasie.
- Jaki on jest piękny. Przysięgam, że masz najseksowniejszego penisa, tato.
To było bardzo krępujące i niezbyt podobało mi się teraz słuchanie takiej mowy. Nacisnąłem przełącznik i podszedłem do jej łóżka. Przykryła nas kołdrą i przytuliła się do mnie na swój znany sposób. Jej palce przeczesały mi włosy na klatce ...
... piersiowej i nieuchronnie lecz stopniowo, zbliżały się do włosów łonowych. Wkrótce pieściły już jądra, a po chwili trzymały penisa w objęciach.
- Czy chciałbyś jeszcze raz?
- Myślałem, że teraz będziemy spać.
- Minęło już trochę czasu, odkąd miałeś wytrysk.
- Nie jestem pewny, czy coś jeszcze tam zostało.
- Nie zaszkodzi tego się dowiedzieć i sprawdzić... – ścisnęła go mocniej. - A tak przy okazji, to bardzo mi przykro.
- Przepraszasz mnie? Za co?
- Za wypowiedzenie tego słowa, tuż przed samym orgazmem.
- Jakiego słowa? – zapytałem, myśląc, że być może tego nie usłyszałem.
Przyłożyła usta do mojego ucha i szepnęła rozkosznie:
- Kurwaaa – a jej gorący oddech sprawił, że poczułem silne dreszcze na całym ciele.
- Jesteś bardzo niegrzeczną dziewczynką młoda damo... Powinienem cię ukarać za używanie wulgarnego języka.
- Nie mogłam nic na to poradzić. W tamtej chwili byłam tak podniecona, że zupełnie straciłam kontrolę nad sobą. Przepraszam tato za powiedzenie słowa... "kurwa".
- No, cóż... – powiedziałem ojcowskim tonem, choć prawie krztusiłem się od śmiechu. - Nie pozwól, żeby to się powtórzyło, młoda damo.
- Będę od teraz grzeczna jak pensjonarka, obiecuję tatusiu – odparła słodkim głosem nastolatki.
***Opowiadanie znalezione w necie + moje liczne modyfikacje***