-
Teresa na weselu
Data: 17.07.2021, Kategorie: Dojrzałe Sex grupowy Autor: adultman5m9
... wdziękiem swoimi wyuzdanymi namiętnymi ustami a w oczach rozbłysły diabelskie ogniki… Orkiestra zaczęła grać .. i gdy nastąpił wolniejszy kawałem sąsiad wstał zwrócił się do męża Tereni -czy mogę zatańczyć z Pana małżonką.. Proszę bardzo –odpowiedział zajęty rozmową z jednym z gości -jeśli tylko Teresa chce …. Kobieta wstała i razem z nowo poznanym facetem poszła w kierunku stodoły gdzie kręciły się już jakieś pary Mężczyzna złapał mocno partnerkę za talie i poprowadził nie za szybko … -niech mnie Pan tak nie ściska.. nie ucieknę Panu.. -jest Pani gorąca… od pani ciała bije miękkość i żar… czuję to -proszę Pana mąż zobaczy co ludzie powiedzą .. jestem mężatką matką…. - hum.. ludzie… zobaczy Pani po północy jak się wszyscy spiją .. zobaczy pani jak mężowie będą rżnąć cudze żony.. jak żony będą się kurwić z obcymi chłopami a dziewczęta dawać dupy starszym facetom tak tu jest a pani mąż zostanie spity i zapomni o Pani a pani niech w tą jedną noc przestanie myśleć o nim o mężu i tym że jest pani żoną i że ma Pani dzieci które teraz myślą o mamusi a Mamusia niech odpuści hamulce niech podda się żądzom i namiętnościom a właściwie … pierdoleniu… - co Pan mówi … a co na to Pana żona nie widzę jej tutaj .. - ona nie chodzi na takie imprezy.. mówi że jej potem wstyd że ja się schleje i …. macam baby hi..hi..hi..hi Orkiestra przestała grać i zapowiedziała 20 minut przerwy.. goście w tym czasie zaczęli jeść i pić.. Mąż Teresy już pociągał ze swoim ...
... pracownikiem.. teraz także taneczny partner kobiety zaczął chodzić w pobliże swojego miejsca z butelką wódki i polewał weselnikom także kobiecie i jej mężowi… Zaraz nastąpiła następna kolejka bo pito zdrowie młodej pary było śpiewane gorzko ..gorzko.. Po pocałunku nowożeńców ktoś krzyknął -gorzko wszystkim i każdy zaczął się całować ze swoim sąsiadem żoną bądź osobą towarzyszącą.. pijany mąż Tereski zrobił niedźwiedzia ze swoim rozmówcą .. a jego żonkę objął ramieniem jej adorator.. -no niech Pani się nie broni to tutaj taki zwyczaj Dotknął grube namiętne usta kobiety ta już nie protestowała …pocałunek był długi.. - ma Pani słodkie mięciutkie wilgotne cudowne usta.. ..wyobrażam sobie jak potrafią hi..hi..hi..h no wie Pani - Teresa lekko zarumieniona i czująca moc alkoholu zaśmiała się lubieżnie.. -no chyba.. wiem… ale z Pana napaleniec i zbereźnik… Zabawa trwała w najlepsze nadszedł wieczór robiło się coraz ciemniej nad podwórkiem rozbłysły słabe żarówki rozwieszone na drucie… część towarzystwa już miała dobrze w czubie.. tu i ówdzie rozlegały się pijackie śmiechy tak mężczyzn jak i kobiet… które zaczęły być coraz bardziej m*****owane nie przez swoich partnerów z którymi przyszły na wesele.. Mąż Teresy odszedł od stołu i wdał się w pijacka rozmowę z panem młodym… Kobieta to tańczyła to wychylała stale dolewaną wódkę w czasie kiedy ona tańczyła którymś z mężczyzn siedzących blisko niej dopełniał jej kieliszek… Jej towarzysz właśnie zaprosił ją do ...