Justyna cz. 6
Data: 08.08.2021,
Kategorie:
Geje
Hardcore,
Tabu,
Autor: yourTS
... uśmiechnięta pytając czemu się nie przywitam. Zmieszany i zdziwiony zaprosiłem ich do środka. Justyna weszła pierwsza, pocałowala mnie namiętnie a potem przedstawiła mnie z moim gościem. Gdy podawałem mu rękę, poczułem jak dostaje od Niej klapsa w tylek i jak mówi do niego
-To jest właśnie ta moja suka.
Kompletnie się pogubiłem, ale za chwilę siadając w salonie Justyna wyjaśniła obecność Naszego gościa. Okazało się że chciała mi zrobić niespodziankę dlatego przyprowadzila prawdziwego faceta z którym będę mógł się kochać dzisiaj, oczywiście pod Jej czujnym okiem. Byłem w szoku ale jednocześnie byłem ciekawy jak to będzie, nie mogąc dodatkowo opisać mojej wdzięczności dla Niej. Od momentu kiedy po raz pierwszy byłem bierny w seksie analnym myślałem jak by to było zrobić z Facetem, jednak myślałem że nie będzie mi nigdy dane tego przeżyć. Nie chciałem zdradzać Justyny a tymczasem ona sama wpadła na taki pomysł. Patrzyłem teraz na Witka w inny sposób, miał około 30 lat, brodę i normalna budowę ciała. Może miał za duży brzuch ale nie jakiś ogromny, taki słodki jak on sam. Chciałem już się z nim kochać ale nie wiedziałem jak zacząć i co zrobić z Justyną ale na szczęście to ona sama zaczęła wszystko.
-To ja już nie będę Panom przeszkadzać, siądę sobie z boku i popatrzę-powiedziała z uśmiechem-a Witek zapomniałam Ci powiedziec że moja suczka kocha stopy pięścic.
-o proszę, to chodź tutaj i pokaż co potrafisz - powiedział podnosząc nogę i zdejmując skarpetek.
-zostaw ...
... je proszę-poprosiłem podchodząc do niego i calujac mu gola stopę.
Zacząłem ja pięścic a następnie d**ga, po tym jak zdjalem mu skarpetke. Smakowały inaczej niż Justyny, miały bardziej intensywny zapach i chyba bardziej mnie się podobały. Nakręcalem się coraz bardziej i po kilkunastu minutach zapomniałem całkowicie o całym świecie, zapomniałem nawet o obecności Justyny, bo w tym momencie liczył się tylko on. Wstałem z podłogi, siadlem na nim okrakiem i zacząłem go całować, obejmując jego głowę. Nie był bierny i trzymał i masowa moje pośladki. Zszedlem z niego tylko po to żeby zdjąć mu spodnie i dostać się do Jego penisa. Było to cudowne uczucie mieć w ustach prawdziwego penisa a nie dildo bądź strapona. Nie smakował plastikiem czy guma ale miał lekko slonawy smak. Czułem w ustach jego ciepło a po kilku minutach także soki które zaczęły z niego wypływać. Był twardy jak skala gdy ponownie usiadłem na Witku, wyciągając pług z dziurki i trzymając się za pośladki zacząłem go dosiadac. Pomagał mi nakierowac go, trzymając go za podstawę a ja siadalem głębiej i głębiej aż poczułem że jego jajeczka na moich pośladkach. Zaczęłam go ujezdzac, calujac go namiętnie i pozwalając się macac po tyłku. Jednak coraz szybsze tępo które sam sobie narzucilem, jego klasy sprawiły że nie mogłem go całować i tylko jeczalem w niebo głosy. Bardzo szybko poczułem dreszcze na moim ciele a następnie doszedłem wyjąć głośno z zachwytu. Na chwilę przerwalismy, calujac dziękowałem mu za przyjemność która mi ...