Horny Slut - Opowiadania Erotyczne

Horny Slut

Siedziała napalona prawie cały dzień. Pamiętała o poleceniu, żadnych orgazmów bez obecności Pana. Jednak okres zrobił swoje, od rana nie mogła skupić myśli na niczym innym jak tylko na wyobrażaniu sobie Jego kutasa w swojej gorącej cipce.

Próbowała rozproszyć czymś kłębiące się w głowie kosmate myśli, nic nie pomagało.

Pulsowanie z minuty na minutę przybierało na sile. Czuła że jak za chwilę nie zrobi sobie dobrze to zwyczajnie eksploduje.

Krótka wiadomość z prośbą o pozwolenie na dojście.

"Chcę to usłyszeć, suko!" - brzmiała odpowiedź.

Szybki telefon, suka prosi swojego Pana o pozwolenie na ten wyzwalający orgazm. Dzisiaj Pan jest łaskawy, Pan się zgadza...

Kurwa, jak cudownie.

Szybko ściągnęła skąpe stringi i koszulkę pod którą nie miała stanika.

Za chwilę dostała wiadomość z linkiem do filmu.

Klik, jedziemy. Na filmie, zamaskowany facet ostro posuwa jęczącą laskę.

Przewijała do momentu, kiedy na ekranie pojawił się d**gi facet. Od razu lepiej... Jedna ręka szybko powędrowała w kierunku nabrzmiałej łechtaczki, d**gą zaczęła pieścić swoje wrażliwe sutki.

Mmmmmm.... bosko, nie musiała już nawet wciąż patrzeć na filmik, wystarczająco rozpalały ją dźwięki.

Przymknęła oczy, rozchyliła wilgotne usta i zaczęła intensywny masaż spragnionej orgazmu cipeczki.

Cudownie...

Leżąc na plecach, z nogami rozchylonymi na boki masowała cycki, szczypała sutki, jednocześnie maltretując łechtaczkę, która robiła się coraz większa.

Doprowadziła się na ...

... sam skraj... kochała takie zabawy, dojść do krawędzi i przestać, przeciągnąć tą rozkosz jak najdłużej.

Zaczekała chwilę i zaczęła zabawę na kolanach, wypinając mocno tyłek a cyckami ocierając się o kołdrę. Cudowna tortura. Najpierw powoli... zataczała palcem kółka pieszcząc swoją spragnioną cipkę. Po chwili zaczęła przyspieszać, coraz mocniej naciskając twardniejący punkcik.

Zaczęła cicho jęczeć, było jej na prawdę dobrze, czuła zbliżający się powoli orgazm. Chwyciła się za sutka i zaczęła go bardzo mocno ściskać, coraz szybciej i intensywniej poruszała biodrami.

Kurwa, jak cudownie byłoby gdyby Pan mógł tutaj być, pieprzyć ją palcami, wsadzać z nią swojego fiuta.

Uwielbiała być rżnięta. Uwielbiała być używana w taki sposób w jaki chciał tego Pan.

Ale dziś musiała poradzić sobie sama...

Drażniąc nadal swoją cipkę liczyła sekundy do szczytu.

Nagle usłyszała dźwięk klucza w zamku. KURWA!! Tak wcześnie????

"Cześć kochanie, urwałem się wcześniej z pracy, cieszysz się?", ledwo zdążyła założyć z powrotem majtki i koszulkę, zanim w drzwiach pojawiła się uśmiechnięta twarz jej męża. KURWA! "Nie! Wcale się nie cieszę" chciała wykrzyczeć mu prosto do ucha, ukradł jej orgazm i sprawił że cały klimat diabli wzięli.

Zamiast tego słodko się uśmiechnęła, patrząc zalotnie spod rzęs.

"Jesteś jakaś rozpalona. Masz temperaturę?"... No tak, zarumieniona buzia na pewno sporo zdradzała.

"Ah, wiesz... jakoś kiepsko się czuję, może i coś mnie rozkłada"

W ostatnim ...