Adam
Data: 18.08.2021,
Kategorie:
Geje
Autor: Tom7
Pulsujące pomarańczowe światło, rzucało urywany cień kosza na śmieci na ceglaną, umazaną graffiti ścianę. W wąskiej uliczce klęczał młody chłopak. Przed nim stał wysoki mężczyzna w długiej czarnej szacie, zapiętej na mnóstwo guzików i z białym kołnierzykiem pod szyją. Na wysokości krocza guziki były rozpięte, przyciskał tam głowę chłopaka i głośno oddychał odchylając głowę. Jego biodra delikatnie poruszały się rytmicznie, w przód i tył.- a teraz połkniesz wszystko. Wysapał i wydał zduszony okrzyk.Chłopak zakrztusił się, sporych rozmiarów kutas od dwudziestu minut wypełniał jego usta i gardło, czuł ból w stawach żuchwy, jego kolana pulsowały zdarte od twardego asfaltu. Wtedy w końcu poczuł ten znajomy słony smak.Połknął wszystko. Z ulgą opadł na pięty i spojrzał w górę. Kutas był długi żylasty i mokry od jego śliny i resztek spermy. Mężczyzna oparty o ścianę patrzył na to na niego, to na swojego kutasa który jeszcze lekko podrygiwał.- wyczyść go. Powiedział tonem nie cierpiącym sprzeciwu.Chłopak kucnął i nachylił się.- klęknij! Rzucił mężczyzna. Klęknij przede mną i dokończ to co zacząłeś.Chłopak spełnił żądanie. Kolana zabolały po raz kolejny. Otworzył zbolałe usta i wziął całego, lekko już obwisłego kutasa do ust. Gdy nosem wtulił się już w krótkie przycięte włosy, zassał go mocno i powoli wyjął z ust, zlizując wszystko co na nim zostało aż wyjął go tylko ledwie wilgotnego.Chłopak wiedział że warto było.Mężczyzna schował swojego kutasa i zapiął resztę guzików. Z kieszeni ...
... wyciągnął zwitek banknotów 10zl i 20zl i podał je chłopakowi.- przyjdź do mnie w poniedziałek. Będą moi koledzy. Zarobisz więcej. Powiedział, po czym szybkim i energicznym ruchem poszedł w stronę głównej ulicy.Adam, bo tak miał na imię chłopak - wstał. Kolana bolały i szczęka też. Nie wiedział że KS. Aaron będzie chciał dojść dwa razy na jednym spotkaniu. Był zadowolony gdy po kilku minutach Aaron tryskał jak oszalały, czuł że to zgromadzona z kilku dni sperma, była intensywna i sam Ka Es jak zwykł go nazywać w myślach doszedł nad wyraz szybko.Przeliczył kasę, 320zl było najlepszym wynikiem odkąd pamiętał. Schował pieniądze i poszedł do domu.W pustym mieszkaniu zawsze był sam. Nie miał nikogo i nikt nie czekał na jego powrót.Jeszcze jeden dziś - pomyślał i spojrzał na telefon, była 22.30 za pół godziny będzie.W międzyczasie Adam wszystko przygotował. Rozwiesił czarna zasłonę pomiędzy korytarzem a salonem i zrobił sobie lekką lewatywę gdyby sprawy przybrały innego obrotu.Punktualnie o 23;00 do jego mieszkania wszedł pan Janek , regularny gość który odwiedzał Adama w każdy wieczór gdy żona szła na drugą zmianę.Był 47 letnim wysokim mężczyzna. Szczupły i lekko umięśniony od pracy w fabryce. Bez powitania i zwłoki zdjął spodnie i slipy. Podszedł do czarnej zasłony i w specjalnie wycięta dziurę wsadził swojego kutasa.Adam znał go doskonale. Był mały, miał zaledwie 5-6 cm ale wystarczyło wziąć go do ust i pracować nimi przez chwilę by wzwód ukazał prawdziwej 20cm kutasa oblężonego ...