-
Kuzynka Kasia cz. 1
Data: 20.08.2021, Kategorie: Fetysz Autor: orfeusz
Witam wszystkich wielbicieli kobiecych stóp i chciałbym opisać moja historie z przed paru lat. Miało to miejsce nad jeziorem i było to jak najbardziej prawdziwe . Latem po zakończeniu roku szkolnego pojechałem pod domek , nad jezioro do mojej babci. Jeździłem tam co roku ,gdyż uwielbiałem wodę , a przede wszystkim pływanie . Na miejscu okazało się ,że przyjechała też moja młodsza kuzynka Kasia . Jak już wcześniej pisałem, uwielbiam kobiece stopy, starałem się dobrać do stópek mojej kuzynki . Przy każdej okazji , gdy byłem sam w domku brałem jej używane skarpetki i buty . Delektowałem się ich zapachem i robiłem sobie dobrze . Było super gdy po całym dniu zdejmowała je ze swoich przepoconych stóp . Każda chwila z jej skarpetkami na twarzy była cudowna. Pewnego dnia gdy babcia poszła na grzyby i zostaliśmy sami postanowiłem spróbować dostać się do stópek kuzynki . Była młodsza i naiwna , więc wykorzystałem sytuacje . Zaproponowałem jej , że pogramy w karty , a przegrany będzie spełniał rozkaz. Na początku powiedziałem , że kto przegra to będzie musiał wąchać stopy przeciwnika . Kasia gdy to usłyszała trochę się zdziwiła , lecz przystała na moją propozycję . Jak ...
... się domyślacie celowo się podkładałem. Po pierwszej grze padłem do jej stóp i zaczełem je wąchać . Zapach był super , a jej przepocone stopy w skarpetkach były darem z niebios. W miarę upływu czasu starałem się wymyślać bardziej poniżające rozkazy. Kuzynce to chyba nie przeszkadzało bo cały czas wygrywała. Po którejś z gier zdjełem je skarpetki i zaczełem nie śmiało całować stopy , aż później doszło do tego , że lizałem każdy paluszek po kolei . Super było ssać jej paluszki i lizać między palcami . Doszło do tego ,że Kasia tak się wrobiła w swoją rolę , że zaczeła sama wymyślać rozkazy. Kazała mówić mi do siebie Pani . Musiałem znosić jej poniżające teksty i to ,że zaczeła pluć mi w twarz. Później , przy babci dawała mi do zrozumienia kto tu rządzi. Przy kolacji potrafiła napluć mi do jedzenia i picia , gdy babci nie było akurat w tym momencie. Stałem się jej niewolnikiem co było spełnieniem moich marzeń. Dwa tygodnie pod domkiem upłynęło mi szybko i cudownie. Po wakacjach również trafiały się okazje by służyć mojej Pani Kuzynce Kasi . Miałem wtedy 15 albo 16 lat , a Kasia 13 ,więc jej stópki były super. Możecie nie wierzyć , ale ta historia zdarzyła się naprawdę .
«1»