1. Izia nowa nauczycielka jezyka angielskiego


    Data: 29.07.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: TwardyTemat

    ... już co nieco , przedstaw się powiedz skąd jesteś co porabiasz i skąd znasz tak ładnie angielski ?
    
    Wydała mi się bardzo normalna i sympatyczna … Wyglądała bardzo ładnie , rude włosy ładny makijaż , ubrana dość seksownie,bardzo elegancko , siedziała przy biurku trzymała w ręku długopis
    
    który błądził to po ustach to po policzku … Kodowałem wszystko z taką prędkością jak by akcja działa się w zwolnionym tempie widziałem każdy szczegół jej mowy , gestu …
    
    Ma coś w sobie stwierdziłem szybko , odpowiadając na jej pytania starałem się być finezyjny , interesujący , też używałem gestów , akcentowałem , bawiłem się głosem podnosiłem brew patrzyłem jej głęboko w oczy … Przegadaliśmy z 10 minut . Wciągnięta w rozmowę spojrzała na zegarek powiedziała . To ładnie my tu gadu gadu a lekcja nam ucieka … Miło się gada ale bierzemy się do roboty … Lekcja dalej minęła jak każda inna poza kilkoma małymi szczegółami …
    
    Pani Iza gdzieś wkroczyła w moje żyły swoim wizerunkiem tak że patrzyłem na nią bardzo dokładnie
    
    nie chciałem by mi coś uciekło , stała przy tablicy mmmmm pupcie miała śliczniutką ,
    
    Ładne rajstopki , szpilki , działała na mnie w jakiś sposób …
    
    Poświęcałem jej uwagę zawsze jak pytała o coś patrzyła najpierw na moich z lekka niepełnosprawnych w język angielski kolegów a potem na mnie . Zabawne to było , ich miny i chęć
    
    ściemy ale jak ? Hehe komunikacja była utrudniona więc Pani Iza zwracała się do mnie , odpowiadałem tłumaczyłem standard .
    
    Dzwonek zadzwonił ...
    ... bardzo szybko pierwsza lekcja dobiegła końca , druga zleciała jeszcze szybciej … Wychodząc do następnej sali na inną lekcję wszyscy mówią do widzenia i wychodzą ja zebrałem się gdzieś na końcu i wychodząc stanąłem na chwilkę przy Pani Izie .
    
    Chłopaki sobie poszli ja zaczepiłem mówiąc że chłopaki kuleją z tym anglikiem ale nie są źli niech nie narzuca Pani szybkiego tępa bo się zrażą i będzie kicha dajmy sobie wszyscy troszkę czasu a będzie dobrze … Ok zwolnimy troszkę ale ja wymagam , powiedziała . Wszyscy muszą umieć ten materiał . Doszliśmy do maleńkiego porozumienia ….
    
    Wychodząc obróciłem się i powiedziałem Dziękuję , jak by Pani coś potrzebowała można do mnie śmiało , ja zawsze w czymś pomogę … W czym takim ? Zapytała . Sama Pani zobaczy … Odpowiedziałem i wyszedłem z klasy .
    
    Tydzień zleciał jak z bicza … Widziałem Panią Izę tylko na korytarzu jak przechodziła , dzień dobry i tyle , chłopaki zawsze coś zagadywali między sobą jak to 19 letnie akumulatory testosteronu i niewyżytych zboczonych docinek … Włączyłem im na przerwie kawałek Kazika „Spalam się „ bardzo adekwatny heh cieszyli równo , większość słuchała Hip Hopu , nie znali wcześniej tego numeru …
    
    Minęło nam parę tygodni od pierwszego spotkania z Panią Izą , dostała w naszym gronie ksywkę Izia , słodka i dla mnie bardzo do niej pasowała … Bo Izia była słodką Panią od anglika za którą wszyscy się odwracali na korytarzu wyrywali do mówienia dzień dobry , heh śmieszne dla mnie to było , nie byłem jak ten ...
«1234...9»