Urlop 9
Data: 31.08.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Pierwszy raz
Dojrzałe
Autor: mario3500
... wspomnę już o naszych słodkich córeczkach. Rozbudził w nich spore potrzeby seksualne, czuję że mogą się stać nieznośne – rechotał dalej.
Jakbym nie dostrzegała ironii w jego słowach, odparłam mu:
- Robert ja zdaję sobie sprawę, że nasze urlopowe życie nabrało sporego tempa. Chciałabym abyś wiedział, miał pewność, że kocham ciebie i nic nie jest w stanie tego zmienić. Wiem, że ostatnio sporo sobie folgowałam, rżnęłam się, beż żadnych oporów. Zbyszek brał mnie praktycznie codziennie, pozwoliłam się przelecieć Jackowi i Adamowi. Biedny Mareczek też sobie użył dwa razy, ale sam wiesz jak bardzo lubię seks, a moje potrzeby, wydają się, stale rosnąć. Uwielbiam się z tobą kochać, lubię też kochać się z innymi, ale to nie dlatego, że są w tym lepsi. Ja po prostu lubię być rżnięta.
Robert nic nie odpowiedział, przytulił mnie mocno i pocałował w policzek.
- Wiesz co – szepnęłam mu do ucha – zadzwonię do Marka by zarezerwował stolik. Choć pójdziemy na spacer całą czwórką, wpadniemy na kawę do Marka. Troszkę wyciszenia nam się przyda.
- Masz rację, chętnie łyknę kawy i trochę sobie połazimy po okolicy.
O dziwo, dziewczyny nie miały nic przeciwko i chętnie przystały na ten pomysł. Marek czekał już na nas w drzwiach kawiarni, wskazał nam stolik i przyjął zamówienie. Nie prowokowałyśmy go już, pokazu nie było. Przecież w dzisiejsze przedpołudnie, dokładnie nas sobie obejrzał, wypieścił a także zerżnął mnie dwa razy. Szybko przyniósł nasze zamówienie, było miło i kiedy się ...
... już zbieraliśmy do wyjścia podszedł do nas i zapytał się:
- Dzisiaj ok. godz. 19 zaczyna się w naszej kawiarni impreza, dużo muzyki, tam z tyłu będzie miejsce do tańczenia. Czy Karolina z Magdą mogły by przyjść? Obiecuję, że będą bezpieczne. Organizator to mój przyjaciel, prosił mnie o pomoc w organizacji tej imprezy. Obiecuję, że będą pod stałą kontrolą i odprowadzę je z powrotem o 22 góra 23. Robert spojrzał na mnie, zastanowił się chwilę i odparł:
- Ok. zgadzam się, uważam że godz. 22 będzie odpowiednia i ani chwili dłużej. Żadnego alkoholu i Marek, odpowiadasz za nie. Jakby coś, to dzwoń przyjadę wcześniej.
- Oczywiście, wszystko będzie pod kontrolą, jeżeli będą się chciały napić czegoś zimnego, to sam im podam. Proszę mi wierzyć to w sumie spokojna impreza. Sam biorę ze sobą moją młodszą siostrę Julię. ma 15 lat, mama pojechała do ciotki i wróci jutro, ojciec pracuje w Niemczech, więc wole ją mieć na oku.
- Ok. przywiozę je o 19 i o 22 przyjadę – dodał Robert.
Dziewczyny rzuciły się Robertowi na szyję i wycałowały go. Karolina nie kryjąc zadowolenia powiedziała:
- Nic się nie martwcie, mamo przecież wiesz, że możesz nam ufać, więc wszystko będzie w porządku, obiecuję.
Chociaż raz nie musiałam podejmować żadnych decyzji, choć czułam się nieswojo na myśl, że dziewczyny będą na jakiejś nieznanej imprezie. Marek wydawał mi się dość odpowiedzialny, choć miał dopiero 18 no prawie 19 lat. I właśnie teraz dotarło do mnie, że zerżnął mnie chłopak dwa razy ode ...