-
nad morzem
Data: 14.09.2021, Kategorie: Pierwszy raz Masturbacja Dojrzałe Autor: maciek1979
Było już po kolacji a słońce powoli schodziło za horyzont. Długie cienie, ciemniejące niebieskie niebo i lekka bryza z nad morza nastrajały do spaceru brzegiem plaży. Wzięłam ręcznik i wyszłam z domku letniskowego. Panowie siedzieli na leżakach z piwkiem w ręku i udawali że grają w brydża. Puste puszki walały się wokół stolika a kolejne chłodziły w przenośnej lodówce. Iśka znowu umówiła się z tym chłopakiem z pierwszego domku i nawet nie chciałam myśleć gdzie są i co robią. Przeszłam na d**gą stronę ulicy i przez las poszłam w kierunku plaży. We wrześniu o tej porze nie było tu już nikogo. Poza sezonem. Wdychałam woń sosen i ten charakterystyczny zapach wzburzonego morza. Wyszłam z lasu i te kilkanaście metrów do morza przeszłam brodząc nogami w nagrzanym piasku. Fale od razu schłodziły mi stopy. Rozłożyłam ręcznik obok wydm i usiadłam. Pomimo wieczorowej pory było nadal ciepło. Woda nie była może zbyt ciepła jednak pomyślałam, że przyjemnie by się było w niej zanurzyć. Rozejrzałam sie wokół siebie. Na plaży w obie strony jak okiem sięgnąć nie było żadnej żywej duszy. Wstałam z ręcznika i rozpięłam sukienkę. Zsunęłam ją zostając w samej bieliźnie. Wtedy okazało się, że trzeba było jednak także sprawdzić teren od strony lasu. Na wydmach usłyszałam odgłos trzaskających pod stopami gałązek. Odwróciłam się powoli widząc niknące za trawami dwie głowy młodych chłopców. Byli parę metrów ode mnie. Ciekawe czy byli tu przypadkiem czy też może widzieli jak idę i poszli za mną. Stałam ...
... na ręczniku zastanawiając się co teraz z tym fantem zrobić. Szkoda mi było chłodnej wody. Poza tym byłam przed wizytą „ciotki” i moje trzydziestokilkuletnie ciało domagało się męskiego zainteresowania. Postanowiłam nadal udawać, że nikogo prócz mnie nie ma. Rozpięłam stanik uwalniając piersi. Może już nie takie sprężyste jak parę lat temu ale nadal jędrne i apetyczne. Nie wiem czy to od chłodniejszej bryzy czy od palącego wzroku spoza wydm wyraźnie się uniosły a ciemne brodawki zmarszczyły i stanęły. To było łatwe. Ściągnąć majtki przed dwoma obcymi chłopcami było już trudniej. Stałam na ręczniku nie mogąc się zdecydować. Hormony coraz żywiej zaczęły mi krążyć w żyłach. Jednym ruchem bez zastanowienia zsunęłam majtki na kolana a potem szerokim kopnięciem posłałam je kilka metrów dalej. Biegiem puściłam się do wody świecąc w kierunku lasu nagimi pośladkami. Chlup i już byłam zanurzona po samą szyję. Woda nie była jednak tak ciepła jak sądziłam. Gęsia skórka od razu pokryła mi ramiona i nogi. Wytrzymałam kilka minut miotając się żeby rozruszać mięśnie i się trochę w ten sposób rozgrzać. Prawie zapomniałam o podglądaczach i szybko wyskoczyłam na brzeg. Marzyłam o porządnym natarciu się moim ręcznikiem. Nie wiem czy chłopcy nadal byli na wydmach i widzieli mnie z przodu ubraną w strój Ewy. Podbiegłam do ręcznika i zaczęłam się nim energicznie wycierać. Prawie starłam sobie skórę ale wreszcie zrobiło mi się ciepło. Ubrałam się i powoli poszłam przez las w kierunku drogi. Patrzyłam ...