Patologiczne opowieści cz.2 - Upadek Doroty
Data: 04.10.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Tabu,
Fetysz
Autor: ludwikxiv
Historia widziana oczami Michała J.
Tomek był moim kumplem z klasy. Lubiłem do niego chodzić po szkole pograć na konsoli, ale najbardziej lubiłem patrzeć na jego matkę Dorotę; małą, drobną blondyneczkę o chudych nóżkach. Podobno wpadła jak miała 15 lat, więc teraz, mając koło trzydziestki, wyglądała na niewiele starszą od nas. Ojciec Tomka przemycał fajki i spirytus zza wschodniej granicy i wszystko było dobrze, dopóki któregoś dnia wracając gdzieś z ukraińskiej granicy nie zginął w wypadku. Od tego momentu zaczęła popijać a w ich domu zaczęli się pojawiać jacyś menele i drobne pijaczki z osiedla.
Któregoś dnia we wakacje urobiłem rodziców żeby mi pozwolili spać u znajomych, ale zamiast do nich, poszedłem do Tomka na gry. Dorota siedziała w kuchni z sąsiadem. Marian to był chyba najbardziej obleśny gość jakiego na oczy widziałem. Nie miał zębów na przedzie, przetłuszczone włosy, wyłupiaste oczy. Do tego zawsze był nieogolony, a jego czerwona twarz i długie, brudne paznokcie wywoływały odruch wymiotny na sam widok. Dorota podbno go tolerowała, bo przynosił jakiś bimber codziennie, czasem przyniósł jakiś paprykarz czy kaszankę na kolację; podobno jakąś rentę miał.
Kiedy było już późno dało się słyszeć ich rozmowę w d**gim pokoju. Marian zaczął proszącym tonem:
- Dorotka, nadstaw dupy...
- Spierdalaj, nie dam ci! - odpowiedziała stanowczo
- No nadstaw się! Ruchać mi się chce
- To idź se konia zwal, daj mi spokój!
- To ty mi zwal. Nie bądź ...
... taka...
Marian żebrał wręcz dobre pół godziny kiedy nagle zamilki. Po chwili słychać już było charakterystyczne plaskanie. To jego ciało i jaja obijały się jej dupę. Nie mogłem uwierzyć że taka młoda, ładna laska o której fantazjowałem daje dupy takiemu lumpowi! Tomek wkurwił się strasznie, uderzył pięścią w ścianę. Nie wiedział jak się zachować a mi chuj zieleniał z zazdrości.
Kilka tygodni później znów wpadłem do Tomka. Było kilku chłopaków, browary mieliśmy i graliśmy na konsoli. U Doroty w kuchni siedziało kilku osiedlowych pijaczków i spijali jakieś wynalazki. Muzyka grała na full, my siedzieliśmy u Tomka w pokoju. W pewnym momencie zachciało mi się lać. U nich do kibla szło się przez kuchnię. Kiedy wszedłem do środka totalnie mnie zatkało. Dorota miała majtki opuszczone do kolan. Od tyłu ruchał ją Bułgar, stary recydywista, a w ustach miała Mariana fiuta. Pozostali czekali chyba na swoją kolejkę. Kiedy Dorota mnie zobaczyła przestała robić Marianowi loda i spojrzała na mnie tępym wzrokiem. Maniek chwycił ją jednak za głowę i z powrotem wepchnął jej fiuta do ust. Poszedłem kibla i czułem jak łomocze mi z nerwów serce, aż mi się ciemno przed oczami zrobiło a kutas mało nie rozerwał mi spodni. Musiałem chwilę ochłonąć. Kiedy wyszedłem Dorota właśnie wycierała spermę z twarzy. Podeszła do mnie podpita i zalotnie się uśmiechając wymamrotała: "Ale nie powiesz nikomu, prawda?"
Nie wiem dlaczego, ale nic nie odpowiedziałem, tylko machinalnie rozpiąłem rozporek i wyjąłem stojącego ...