Opowiadania sex erotyka BDSM
Data: 09.10.2021,
Kategorie:
Anal
BDSM
Autor: miro5948
... powrot oszalala z podniecenia .Ssal moja lechtaczke , a jego palce lagodnie wchodzily w moja pupe. Odwrocil lizac moich ud i posladkow , pozniej czulam jego jezyk na moim karku co juz wogole doprowadzilo mnie do szalu. Sama zaczelam blagac go aby ws zedl we mnie na powrot. W tym samym momencie poczulam przeszywajacy mnie na powrot bol, zaczelam krzyczec, chcialam sie wyrwac, ale Michal trzymal mnie mocno i dwoma szybkimi ruchami zaglebil sie w mojej pupie caly. Zaczal na powrot lizac moj kark i mocn o draznic lechtaczke, szeptajac mi do ucha , ze jestem jego dziwka i musialam sie na to zgodzic. Nie wiem co sie ze mna dzialo , nie wiem czy bol byl przyjemnoscia, czy przyjemnosc bolem. Czujac jak Michal coraz szybciej i coraz mocniej mnie penetruje , slyszac jego jeki stracilam poczucie rzeczywistosci. Rozkosz tej chwili byla tak wielka ze nie kontrolowalismy swych jekow i krzykow. Gdy poczulam jak sie we mnie spuszcza i ja przezylam orgazm w sposob w jaki nigdy tego nie zaznalam. Bylismy wykonczeni , zasnelam z jago penisem w pupie i z Michalem zamiast koldry. Obudzilismy sie w super humorach, choc problemem bylo to ,ze przyszlam do niego naga i nie za bardzo moglam wyjsc zima na ulice w plaszczyku i ponczochach. Ubral mnie w swoje swetry – dwa bro w jednym bylo mi za zi mno , wygladalam jak w za duzej mini. Zadzwonilismy po taxowke i wrocilam do domu. Nie moglam ochlonac… usiadlam do komputera, aby napisac Michalowi jak sie czuje , a wspomnienie minionego wieczoru znow mnie ...
... podniecalo.
Podglądanie Mojej Żony
Jesteśmy razem: ja i moja żona, Małgorzata, w małej bacówce, położonej na skraju górskiej wioski. Tuż za ścianą domku zaczyna się ciemny las, śnieg sięga kolan, zwiesza się z gałęzi drzew. Przez zaparowane okna bacówki, widać tylko zarysy drzew i odległe światła góralskich domów. Małgosia i ja siedzimy przytuleni na brzegu dużego łóżka, zajmującego prawie połowę wnętrza chatki. Całuję ją w szyję, pieszcząc delikatnie piersi. Mam rozpięte spodnie, mój kutas sterczy mokry i nabrzmiały. Małgorzata bawi się nim, ściska, czasami pochyla się, żeby wziąć go na chwilę do ust. Rozpinam jej bluzkę i znowu pieszczę, całuję i przygryzam jej sutki… Jęki żony podniecają mnie coraz bardziej – kładę ją na plecach, rozchylam bluzkę; jej cycki sterczą prowokacyjnie, Małgorzata pręży się zachęcająco i rozkłada nogi… Nagle słyszę pukanie do drzwi. Zaskoczony, niedowierzam i próbuję dalej pieścić Małgosię. Ona jednak jest spłoszona; zapina ubranie i wstaje szybko. Trochę rozeźlony zapinam spodnie wciskając w nie nabrzmiałego do bólu kutasa. Idę otworzyć drzwi. Za drzwiami stoi młody chłopak. Tego, że jest młody, bardziej domyślam się niż to widzę. Jest cały zasypany śniegiem, oszroniony, skulony. Zaczyna niewyraźnie coś mówić. Wpuszczam go od razu do środka. Nieznajomy tłumaczy się; zabłądził, zmarzł, wystraszony postanowił poprosić o pomoc. Rzucam okiem na Małgorzatę, widzę, że jest przejęta. Zgadzam się, żeby został z nami do jutra, a rano zszedł do wsi, ...