Harry Potter - Niespodzianka Hermiony
Data: 16.10.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Auriell123
... decyzja, która z grubsza nie miała większego sensu, gdyż obie dziewczyny były identyczne, a nawet tak samo mokre. Podszedł więc do tej prawej i uklęknął przed nią, zbliżając swojego penisa. Nie mógł też zapomniec o d**giej gryfonce, którą uratował, użyczając dodatkowo swoje palce. Atmosfera całości była gorąca pomimo zimnej posadzki i niewygodnej pozycji. Całość podgrzały dodatkowo ciche jęki Hermiony, tej zabawiającej się ze swoją sobowtórką na pobliskim łóżku.
Dziewczyna była cały czas pieszczona u dołu, gdy nagle się wyprostowała i szturchnęła o kępę włosów, wystajacą z głowy koleżanki. Ta, spodziewając się o co chodzi, odwróciła się w stronę drzwi. Tam wzrok zastał trójkę pozostałych mieszkańców dormitorium. Dean, Neville i Seamus stali równie sparaliżowani, co Ron i Harry chwilę temu. Lecz w tym przypadku jeden z nich – Neville, odwrócił się na stopie i z pełnym przerażenia jękiem wybiegł z pokoju. Pozostała dwójka dalej stała czekając na rozwój wydarzeń. Widząc jednak, zbliżające się dwie dziewczyny, rozebrali się jak do rosołu i natychmiast podeszli.
Hermiony kiwnęły do siebie głowami, bez zastanowienia podchodząc do wybranych partnerów, jakby to było z góry ustalone. Hermiona wybrała grubego, czarnego kutasa Deana, no a Hermiona - nie tak imponującego objętością, nieco zakrzywionego fiuta Seamusa, którego właściciel nadrabiał swoją niespodziewanie imponujacą sylwetką. Dziewczyny chwyciły panów za nadgarstki i pociągnęły do stojących na przeciwko siebie ...
... łóżek.
Ron ze swoją ukochaną operowali tymczasem w innej niż chwilę temu pozycji. Hermiona mruczała, podskakując lekko na jego penisie, opierając się dłońmi o klatkę piersiową. Czerwcowy upał doskwierał, lecz tam dział się prawdziwy żar. Ich postękiwania podgrzewały atmosferę w całym pomieszczeniu.
- Już prawię Ron... Ehh... Tak blisko... Mhhh.. Dosięgnij jeszcze dalej...
Ron podniecony dopychał swojego stojącego na baczność towarzysza, do mokrej do granic możliwości cipki, gdy nagle wpadł na pomysł. Wyciągnął różdżkę kierując w stronę całego wydarzenia i wystękując - Wingardium... Leviosa... – próbując wyciągnąć go na parę milimetrów
- Ehh.. Ron.... Mh, Jezu... Nie Leviooosa, ale LeviosaaAAAAAHhhh – przeciągnęła jękiem dziewczyna, gdy orgazm przeszył jej ciało, wyginając ją efektownie w grzbiecie i sprawiając, że oczy wychodziły jej z orbit. Po chwili w towarzystwie głębokich wdechów opadła na pierś Rona, wtulajac się w niego jak najmocniej. Po jakimś czasie słychać było skończoną robotę u reszty chłopaków, a i Harry skończył, trafiając od krocza, po samą szyję, gorącą wiązką spermy.
Gdy wszyscy po tej przedziwnej, magicznej orgii rytmicznie sapali, leżąc zmęczeni tam, gdzie tylko było miejsce, Harry odwrócił się do najbliższej Hermiony, wtulającej się w Rona.
- Straszne rzeczy, jakie się działy, kiedy czarodzieje eksperymentowali z czasem.
- Bo nie zrozumieli jak manipulacja czasem dokładnie wygląda. Bo niemożliwym jest przerwanie lini czasu, a jedynie ...