Kaja i Niko cz.II
Data: 17.10.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Harry McGonagall
... się łysym ogierem. Jednak uwagę Oli pochłaniał drugi facet, któremu właśnie połykała chuja. Jej usta już prawie docierały do trzech czwartych długości członka, i nie wytrzymywała z braku powietrza. Kutas był za gruby. Olo rozszerzył pośladki Blondi. Nic sobie nie robiąc ze wściekłości dziewczyny, podniecało go to. Przeciągnął łapą po soczystej cipce Kai. Podszedł do niej na kolanach, dotknął jej szparki swoim potworem. „O mój boże, tylko nie…” – przeszło jej przez myśl i wtedy olbrzym wszedł w nią z całych sił. Krzyknęła jak oparzona, czuła jak wielki penis rozciąga jej pizdę. Olo zaśmiał się głośno, uderzył z liścia drugi raz. Całą jej dupę pokrywały czerwone ślady. Przerwała lizanie moszny Nikowi. Zatrzymał go telefon. - Olo żona dzwoni! – Niko rzucił mu telefon. Ole wyszedł na korytarz, tak by nie było słychać pojękiwań młodych studentek. Zza drzwi Kaję dobiegły słowa rozmowy „Tak kochanie, udało się… Pracowaliśmy całą noc, teraz złączymy projekt do kupy… Będę po 19… no ja ciebie też kocham… ” „Co za obrzydliwy typ, kocha a zabawia się z dziewczynami które mogłyby być jego córkami!” – przeszło Kai przez myśl - Spokojnie, rozepchamy cię trochę do następnej rundy! – zasapał podniecony mięśniak wchodząc spowrotem. Szybko uklęknął i wcisnął chuja z powrotem do jej gniazdka
– Dziwisz się, że mam żonę!? – warknął do niej – Mam, ale dzisiaj muszę się zaspokoić twoją dupą. Mam też syna i córkę, oboje w twoim wieku – przyspieszył ruchanie – idziesz na studia? Może się poznacie!? ...
... Ale na razie jesteś moją szmatą. Zacisnęła ząbki. Olbrzymie łapy oplotły ją, wielkie dłonie splotły się na jej ustach. Tłumiły jej głośne jęki. Miała nadzieję, że za chwilę Niko przegna tego brutala i znów zajmie się jej pizdeczką. Straciła nadzieję widząc, jak Brunet nabija usta Oli na swojego Naganiacza. Przyciśnięta rękami Czarnulka zmieściła w gardle całą pytę Nika. Włoski u nasady członka łaskotały ją w usteczka. - Kurwaaa, dobry lachociąg z ciebie! Trzymał ją tak, dopóki nie zaczęła się krztusić, wtedy uwolnił ją. Ola złapała jeden haust powietrza, potem ręce mężczyzny złapały ją za twarz i przysunęły do swojej. Pocałował ją w usta. Namiętnie, niemal lizał jej wnętrze. Odsunął, by na nią spojrzeć, spoliczkował. Potem przesunął się na bok kanapy, leżąc rozszerzył nogi i przyciągnął za włosy Olę między nie, tak by miała dostęp do penisa, a jej tyłek znajdował się na wysokości jebanej od tyłu Blondyny. - Blondi wyliż jej pizdę – nakazał. Olo natychmiast to podchwycił - Wy-czyść - co - Pan - na-bru-dził – jebał ją jak zwierzę. Był tak podniecony, że ostatnimi pchnięciami zanurzył niemal całego chuja w Blondyneczce, uderzając kulami o jej wzgórek łonowy. Kaja wyła z podniecenia, w jej Anusie nadal tkwił korek, a wielki, łysy ogier-tatuś rozepchnął do granic jej szparkę. - Kurwa – pisnęła Kaja czując pytona Łysego niemal w żołądku. Gdy zwolnił ruch bioder i spłycił penetrację, przywarła do wypiętej cipki Czarnulki. Wzdrygnęła się. Poczuła słonawy smak, potem zobaczyła obfity ...