Nowe mieszkanie
Data: 20.10.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: misza2
... zapytała czy mi pomóc. Zacząłem i ja się śmiać stwierdzając, że tylko ja jestem poszkodowany i zaraz idę do łazienki sobie ulżyć bo nie dam rady.
„A może zabawimy się w 5?” - padła propozycja Zbyszka. Chyba wszyscy na to czekali, bo Grażyna natychmiast pozbyła się majteczek a Anka zdjęła krępującą ją bluzeczkę. Tego się nie spodziewałem, ale z radością pozbyłem się ubrania.
Anka już miała twardego kutasa Andrzeja w ustach a Zbyszek ostro lizał cipkę Grażyny. Pozostało mi tylko podłączyć się do którejś z par.
Grażyna leżała na plecach, głośno wzdychając, masowała swoje cycuszki obiema rękami. Tak, tutaj jestem potrzebny…..klęknąłem koło niej biorąc jej twarde sutki na zmianę do ust. Oswobodzona jej ręka chwyciła mojego kutasa którym delikatnie się bawiła. Z podnieconych ust w pewnej chwili padło „daj go” Nie potrzeba mi było 2 razy powtarzać. Klęknąłem nad jej głową tak, że natychmiast znalazł się w jej ustach. Och… jak cudownie go pieściła ustami mocno obejmując i wkładając głęboko aż do gardła.
Nachyliłem się nad jej cycuszkami tak, że mogłem nadal delektować się smakiem i widokiem jej ciała. Nie mogłem tak dłużej bo moje podniecenie było zbyt silne. Zresztą Zbyszek skończył minetkę i szykował się z wejściem w jej wilgotną szparkę. Spojrzałem na Ankę
i Andrzeja. Oboje klęczeli w objęciach, tak że Andrzej ssał jej cycuszki a ona tuliła jego głowę. Właśnie…..tego mi brakowało. Natychmiast położyłem się na plecach i wsunąłem się między nogi Anki. Mój język ...
... wylądował w samym środku jej cudownie ogolonej cipki.
Och…dbała o nią. Jej wargi były napęczniałe a koralik twardy. Na to czekała….jej tyłeczek obracał się na moim języku a ja spijałem jej soki.
Nagle poczułem ciepłe usta na moim kutasie. To Grażyna, nachylając się z wypiętym tyłeczkiem obciągała go ustami pomagając sobie ręką. Nad nią stał Zbyszek który ostro ujeżdżał jej cipkę od tyłu. To był nie zapomniane wrażenie.
Czas na zmianę, dziewczyny położyły się z radością koło siebie. Nad Anką klęczał Zbyszek
a nad Grażyną Andrzej. Obie równo ciągnęły ich kutasy a panowie pieścili ich cycuszki.
Z radością stwierdziłem, że mam dwie cipki do wyboru. Obie cudnie ogolone i gotowe do przyjęcia mojego kutasa. Grażyny cipka wydała mi się smaczniejsza, może dlatego, że widziałem ją tego dnia po raz pierwszy a może dlatego, że jeszcze jej nie lizałem.
Nie mogłem jednak pozostawić mojego kutasa bezrobotnego. Ukląkłem na wprost otwartej cipki Anki, ostro wchodząc w otchłań jej cudownej szpareczki. Jednocześnie mój język powędrował do cipki Grażyny.
Cudownie…..rznąłem Ani cipkę, która chwilami pojękiwała radośnie a równocześnie delektowałem się smakiem cipki Grażyny.
„Może podziękujemy gospodyni i zajmiemy się nią teraz?” Ni to zapytał, ni to stwierdził Zbyszek. Czas najwyższy, żebym poczuła wasze kutasy w swoich dziurkach jednocześnie – odpowiedziała. Andrzej położył się na plecach. Na jego sterczącą pałkę wskoczyła Ania wkładając sobie ją w cipkę. Rytmicznie poruszała ...