Koleżanka z pracy cz. 2
Data: 09.11.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Lesbijki
Anal
Autor: babloyantz
// kontynuacja opowiadania 'Koleżanka z pracy' //
- Justyna! To nie tak! - wyrwało mi się głupio.
- Co nie tak? Nie leżysz na Ance z kutasem w jej dupie?
- Nie no ... nie wiem ... to się jakoś samo stało tak nagle.
- Samo!? Potknąłeś się i wbiłeś kutasa w jej odbyt?? - wrzeszczała moja dziewczyna.
W tym czasie Ania znowu zaczęła się pode mną jakoś ruszać, drżeć. Zaczęło mi się wydawać, że chichocze.
- Przestań się mazgaić i złaź już ze mnie - powiedziała, śmiejąc się już wyraźnie.
Twarz Justyny też w międzyczasie nieco się rozpogodziła. Podeszła do łóżka i przysiadła, podczas gdy ja mało zgrabnie wydobyłem się z tyłka Ani dyskretnie sprawdzając czy na moim członku nie zapodziały się jakieś produkty jej przemiany materii. To byłoby dopiero krępujące. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca.
- Dalej nie domyślasz się, że to zaplanowałyśmy? - Justyna powoli zaczęła mi wyjaśniać co tutaj zaszło. - Sypiam z Anką od kilku miesięcy. Ona zaczęła mi marudzić, że ty taki biedny i chciałaby ci to zrekompensować. A poza tym niepotrzebnie nagadałam jej o twoim wielkim kutasie.
- No i tak wymyśliłam nasz mały trójkącik - zachichotała ponownie Ania. Leżała ciągle na plecach, a kiedy tak się śmiała z jej nadwyrężonego tyłka powoli zaczęła wypływać moja sperma. Justyna miała nadal nieco naburmuszoną minę, ale ku mojemu zdziwieniu zaczęła gmerać palcami w okolicach tyłka Ani rozmazując wyciekającą spermę po jej cipce i udach. Następnie nachyliła się nieco, ...
... odgarnęła włosy i wsunęła język między jej pośladki.
Zdębiałem na ten widok, bo Justyna raczej niechętnie brała do buzi, tym bardziej gdy miało się to kończyć połykaniem. Po chwili zdziwienie przerodziło się w podniecenie i zacząłem ponownie sztywnieć. Zbliżyłem się do dziewczyn. Poprawiłem Justynie włosy, które już niesfornie opadły na jej czoło i twarz i nieco docisnąłem jej głowę do krocza Ani, która w międzyczasie zaczęła pojękiwać. Ten widok był niesamowity - moja dziewczyna wwiercająca się językiem na zmianę w odbyt i cipkę innej kobiety, ze spermą, moją spermą, wymieszaną z kobiecymi sokami, ściekającą po jej brodzie i szyi.
Anka odwróciła się na plecy i w zasadzie już wrzeszcząc dociskała uda do skroni Justyny. Chyba już nie pamiętała o bólu tyłka, a może od początku udawała? Po chwili wszystko jakby na chwilę znieruchomiało, a następnie się rozluźniło. Następnie Ania uniosła się na łokciach, a Justyna przesunęła między jej udami w kierunku głowy i dziewczyny zaczęły się całować. To chyba była nawet przyjemniejszy widok niż kiedy gmerała jej językiem w pipce. W trakcie tych pocałunków Ania zdjęła Justynie sweter przez głowę i zaczęła rozpisać spodnie. Boże jakie ona miała piękne te cycuszki. Nagle przemknęła mi przez głowę myśl, że nie powinienem jej nigdy zdradzać. Ale zaraz! przecież to ona mnie pierwsza zdradziła i w zasadzie robiła to też teraz na moich oczach!
Po chwili Anka wylądowała między już nagimi udami Justyny i zaczęła się jej odwdzięczać za otrzymaną ...