1. Anna cz. 1. Urodziny Adama.


    Data: 17.11.2021, Kategorie: Dojrzałe Autor: ona_xxxxxl

    Anna była wysoką, otyłą kobietą zbliżającą się do 50-tki. Jej masywne uda, duży tyłek i wielkie cyce robiły wrażenie na facetach. Lubiła nosić bluzki z dużym dekoltem, odsłaniające rowek między nimi. Mimo stanika cycki kołysały się w rytm jej ruchów, a faceci gapili się na te dwie kule w rozmiarze G. Była typem SBBW, ale już nie raz się przekonała że to kręci facetów.
    
    Była sobota wieczór. Anna wybierała się na urodziny niedawno poznanego kolegi z pracy. Miał na imię Adam. Był od niej kilka lat starszy. Wysoki, przystojny, ciemnowłosy, jedynie z lekką siwizną, bardzo się jej podobał. Z tego co wiedziała był rozwiedziony.
    
    Lubili ze sobą rozmawiać i żartować, cieszyła się więc że będzie miała okazję poznać go bliżej. Wzięła kąpiel, ułożyła krótkie blond włosy, zrobiła delikatny makijaż i skropiła się perfumami. Włożyła czarną bieliznę i czarną sukienkę z głębokim dekoltem. Rowek między piersiami był dobrze widoczny. Założyła jeszcze duży złoty wisior na długim łańcuszku. To tylko bardziej podkreśliło jej cyce. Zadowolona uśmiechnęła się do siebie. Zarzuciła na ramiona dużą chustę, włożyła sandały na niewysokim obcasie, złapała torebkę i szybko wyszła bo na dole czekała już taksówka.
    
    Po 20 minutach była na miejscu. Zadzwoniła do furtki. Z ogrodu znajdującego się za domem słychać było dźwięki muzyki i rozmów. Widać towarzystwo bawiło się w najlepsze. Po krótkiej chwili zjawił się Adam i zaprosił ją do środka. Anna złożyła mu życzenia i wręczyła prezent, a potem przeszła ...
    ... wraz z gospodarzem do ogrodu. Nie wszystkich znała. Adam przedstawił jej kilku swoich kolegów i zaproponował drinka. Poprosiła o gin z tonikiem. Przysiadła się do jednej z grup i zaczęła z nimi rozmawiać. Towarzystwo okazało się bardzo sympatyczne, czas mijał szybko i wesoło. Zwróciła uwagę, że faceci coraz śmielej gapią się na jej cycki. Bardzo to się jej spodobało.
    
    Przed północą prawie całe towarzystwo się rozeszło. Zostało tylko kilka osób. Mimo że było to lato, to w nocy było już dość zimno, dlatego Adam zaproponował żeby przenieśli się do domu.
    
    Usiedli w salonie. Gospodarz podał wszystkim drinki. Atmosfera była luźna, a wypity alkohol sprawił że panowie zaczęli opowiadać coraz bardziej sprośne żarty. Anna wygodnie usadowiła się z nogami na kanapie, przyjmując pół leżącą pozycję. Sukienka odsłoniła kolana. Okazało się, że odsłoniła także udo aż do linii majtek, ale z tego Anna nie zdawała sobie sprawy.
    
    Na dwóch fotelach na przeciwko niej siedzieli koledzy Adama. Karol, wysoki, szpakowaty 40-latek oraz Mirek - na oko około trzydzieści kilka lat, blondyn. Adam usiadł na kanapie, kładąc sobie na kolanach stopy Anny. Zaczął je głaskać, mówiąc że lubi tak pomalowane na bordowy kolor paznokcie. Położył rękę na łydce kobiety i stwierdził, że jako iż dziś obchodzi 55 urodziny to ma życzenie urodzinowe, aby każdy opowiedział jakąś pikantną seksualną historię ze swojego życia albo podzielił się swoją fantazją.
    
    Karol rozpoczął pierwszy. Ze szczegółami snuł opowieść, jak ...
«123»