1. Anons - Tylko seks


    Data: 03.12.2021, Kategorie: Sex grupowy Autor: Tomnick

    ... mnie i ustawiał, jakby miał do czynienia z piórkiem, a nie z kobietą.
    
    Krzysiek czasami pociągnął mnie za włosy, docisnął głowę, domagając się mocniejszych pieszczot. Robiłam, co mogłam. Spółkowanie wyczerpywało i pochłaniało mnie emocjonalnie. Najchętniej jęczałabym z otwartymi ustami, a nie obciągała wymagającemu koledze.
    
    @
    
    – Ty, puść mnie! – sapnął ktoś nad moją głową.
    
    – Co? Już? Teraz? – Krzysiek nie był zadowolony.
    
    – Natychmiast! Szybko!
    
    Zdezorientowana i zaskoczona dialogiem po chwili poczułam, że do ust wpycha się inny penis. Nie odważyłam się zaprotestować. Nieznajomy z tyłu nawet zwolnił na chwilę. Drugi wszedł do ust gwałtownym ruchem, a ja jęknęłam i równie gwałtownie cofnęłam się. Dławił mnie! Prawie dusiłam się!
    
    – Chłopie! Ostrożnie! – chichotał fotograf, masując swojego penisa obok mojej twarzy. – To nie rozmiar dla niej!
    
    Drugi nieznajomy nie przestawał dopominać się o pieszczoty. Nie zdołałam uciec ustami. Trzymał mnie za głowę i brutalnie szarpał. Oparłam się jednym łokciem o stół, chwyciłam penisa dłonią przy samych ustach i masowałam go dłonią i ustami.
    
    – Noooo... O to mi chodziło! – usłyszałam westchnienie ulgi i drugi nieznajomy właśnie trysnął w moje usta.
    
    Sperma wyciekła z ust, bo nie potrafiłam łykać, kiedy tak mocno napierał penisem. Ten pierwszy znowu rżnął mnie w szybkim tempie. Czasami obrywałam klapsa. Intensywnie oblizywałam temu drugiemu. Już nie był taki brutalny. Cierpliwie czekał aż zakończę pieszczoty.
    
    – ...
    ... Dzięki, Krzysiek! – szepnął do kolegi, kiedy zapiął spodnie i wymknął się.
    
    – Co?! „Dzięki, Krzysiek?!” – wrzasnęłam w myślach. Byłam wściekła. – Facet skorzystał ze mnie, a dziękuję Krzyśkowi?! – zastanawiałam się, czy nie było jakiegoś układu między nimi? Czy Krzysiek czegoś nie załatwiał, ‘wypożyczając’ mnie nieznajomemu?
    
    @
    
    Nieznajomy coraz mocniej wbijał we mnie penisa. Fotograf macał moją pierś, ciągnął za brodawkę, sięgał do łechtaczki. Tego było za wiele. Z podniecenia przymknęłam oczy i zaraz otworzyłam.
    
    Drugi nieznajomy wyszedł, ale drzwi za nim się nie zamknęły! Pomieszczenie zalało światło z korytarza. Wypełniło się głośną muzyka i głosami obcych ludzi!
    
    – Ej! Pokażcie, co tu macie!
    
    – O, kurwa! Widzicie ich!
    
    – O rany! chi, chi!
    
    – Ale chuj!
    
    Okrzyki rozbawionych i podnieconych kobiet mieszały się z ich głośnymi wybuchami śmiechu. Fotograf szybko zamknął drzwi.
    
    Chciałam zaprotestować przeciwko obecności tych ludzi, czułam się zażenowana i wściekła sytuacją, w jakiej mnie zastano, ale nieznajomy chwycił mnie za tułów i lekko przesunął. Teraz do drzwi stałam prawie tyłem. Nie był widać mojej twarzy. Trudno byłoby mnie rozpoznać. Nachylił się nade mną, złapał za piersi i dalej rżnął w tym samym tempie. Nawet mocniej, jakby zirytowany obecnością krzykliwych dziewczyn.
    
    – Czy tę kurwę można wynająć na własną imprezę? – padło pytanie, które usłyszałam wyraźnie. Wybuch śmiechu.
    
    Pytała kobieta! Dziwnym głosem, jakby była pijana, ale to była kobieta! ...
«1234...8»