Jak zostałem dziewczynką - Opowiadania Erotyczne

Jak zostałem dziewczynką

... końcu nadszedł moment prawdy.

-Wojciech natychmiast do nas.-

Po chwili stałem przed rodzicami, dalej w tym samym stroju co mnie zastali. pierwsza odezwała się matka.

-Rozmawialiśmy z ojcem na temat tego co tu zastaliśmy.- wskazała na mnie i kamerkę -Po czym doszliśmy do wniosku, że zwykła kara to będzie za mało.-

-Rozumiem.- wyszeptałem cicho.

-Właśnie nie. Nie rozumiesz.- odezwał się teraz ojciec. -Jestem w stanie wiele tolerować. Nawet to, że ubierasz się w damskie ubrania. Ale inną sprawą jest to co wtedy wyrabiasz.-

-Właśnie. Obydwoje widzimy też, że to nie był twój pierwszy raz. W pamięci kamery znaleźliśmy jeszcze kilka takich filmów. I nie możemy tego tolerować.-

Słuchałem ich tak i nie wiedziałem co wymyślili. Obawiałem się najgorszego. Nie byłem jednak nawet w stanie przewidzieć tego co zaraz powiedzą.

-Skoro tak bardzo pragniesz być kobietą, postanowiliśmy iż będzie to od dziś jedyne wyjście. Od tej pory w tym domu przestajesz istnieć jako chłopak. Będziesz dziewczyną. Wyrzucimy wszystkie twoje męskie ciuchy, zastąpią je damskie. Do tego dostaniesz własne kosmetyki, które to obowiązkowo będziesz używał każdego dnia. Do tego dojdzie także biżuteria i dodatkowe peruki, takie jak masz obecnie.-

Stałem otępiały i nie wierzyłem. Lecz to nie był koniec.

-Przestaniesz chodzić do szkoły. Będziesz miał zajęcia domowe. Może i to jest twoja kara, ale jednak nie chcemy ci narobić za dużo wstydu. A także przy okazji sobie. Czy to wszystko jasne dla ...

... ciebie jasne?-

-Tak.-

-Dobrze. A teraz kucnij.-

-Nie rozumiem?-

-Rób co ci mówię.-

Zrobiłem jak tata kazał. On sam wstał i podszedł do mnie. Odezwała się mama.

-Zapewne nie wiesz, ale ja już od dłuższego czasu nie mogę uprawiać seksu z przyczyn zdrowotnych. Niestety cierpi na tym ojciec, więc znaleźliśmy rozwiązanie. Od tej pory to ty będziesz jego narzędziem do odreagowania.-

Dopiero po chwili dotarło do mnie znaczenie jej słów. Zacząłem protestować.

-A…ale jak to? Przecież to… to nienormalne. Nie możecie.-

Znów odezwał się tata, rozsuwając swój rozporek.

-Mylisz się. Mamy do tego całkowite prawo. A teraz bierz go do ust. Jak nie to cię do tego zmusimy.-

Teraz przede mną wisiał już na wpół sztywny kutas taty. Już teraz był dość sporych rozmiarów, a co dopiero miało być potem. Nie chciałem tego robić, ale wiedziałem że jeśli nie zrobię tego po dobroci, to zostanę zmuszony. Złapałem go więc delikatnie prawą ręką i odchyliłem skórkę do tylu ukazując żołądź. Najpierw go delikatnie polizałem, następnie wziąłem do ust. Smak miał słony, pewnie od moczu. Wszedł do mych ust tylko do połowy. Coraz szybciej i szybciej zacząłem poruszać ustami. Czasem też lizałem i ssałem jego jajka, by sprawić mu więcej przyjemności. Nagle niespodziewanie moje usta zalała fala jego spermy. Chciałem to wypluć, ale szybko złapał mnie za głowę i docisnął do siebie, przez co byłem zmuszony wszystko połknąć.

-I jak ci smakowało dziecinko?- spytał tata. W jego głosie było ...