1. Malta: szkola jezykowa


    Data: 27.01.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Cnotliwa

    Cześć, mam na imię Laura. Mam prawie 18 lat i mieszkam w Warszawie. Pochodzę z zamożnej rodziny. Rodzice są właścicielami dużej firmy. Chodzę do prywatnej szkoły. Moja pasją są języki obce.Na całe wakacje zaplanowany miałam wyjazd do szkoły językowej na Malcie. Takie przyjemne z pożytecznym, bo i poduczę się angielskiego i zażyje śródziemnomorskiego klimatu. Wybieraliśmy się prawie całą grupka przyjaciół- ja, Malwina, Klara i Nikola. Dziewczyny były bardzo podekscytowane wyjazdem. Spodziewały się, że poznają tam wielu fajnych facetów. Mnie nie w głowie były imprezy, zawsze byłam raczej kujonka, grzeczna córeczką. Podczas gdy moje koleżanki zaliczyły już po kilku facetów, ja nadal byłam dziewica. Jedyne doświadczenie w temacie damsko-męskim to roczny związek z synem znajomych rodziców. Jakub wprawdzie nalegał na seks, ale skończyło się tylko na zrobieniu mu loda, gdy odwoził mnie z urodzin jego taty. Za tydzień na imprezie u mnie przyłapałam go jak posuwał w moim łóżku moją była już koleżankę Roksanę.Na Maltę wybierałyśmy się 1 lipca. Po dotarciu na miejsce zainstalowaliśmy się cała grupą w pięciogwiazdkowym hotelu, który pełnił funkcję luksusowego internatu szkoły językowej. Rozpakowałyśmy się szybko i wieczór miałyśmy wolny. Nikola zaproponowała wyjscie do St Julian, znanej maltańskiej imprezowni. Po wielu namowach zgodziłam się. Do klubu weszłyśmy około 22. Tłum ludzi szalał do muzyki zapodawanej przez jakiegoś znanego dj'a, dziewczyny skoczyły po drinki a ja stałam w ...
    ... umówionym miejscu i czekałam na nie. Nagle jakiś koleś potknął się i przewrócił na mnie wylewając przy tym drinka na moją białą bluzkę.- Przepraszam- powiedział łamanym angielskim- Nie szkodzi- Tak mi przykro, jestem Rami- powiedział i cmoknął mnie w policzekMusiałam mieć niezłego buraka, ale na szczęście było ciemno. Ale nie tak ciemno bym go nie dostrzegła. Wysoki, umięśniony i opalony facet o czarnych włosach, obłędnych oczach i długiej czarnej brodzie. Ubrany elegancko w garnitur na miarę z markową koszulą i jeszcze bardziej markowym paskiem. Pachniał drogimi perfumami, fajkami i alkoholem. Zrobiło mi się ciepło w podbrzuszu.- Jestem Laura, naprawdę nic się nie stałoRami zaproponował, że poczeka ze mną na moje koleżanki a potem zaprosił nas do swojej loży, gdzie bawili się jego znajomi. Dziewczyny były w siódmym niebie. Tylu przystojnych facetów i tylko my trzy dziewczyny. Po krótkim czasie Malwina, Klara i Nikola zniknęły gdzieś z kolegami Ramiego a my zostaliśmy sami.Opowiadał mi o sobie: że jest Kurdem i jego rodzina przyjechała tu z Syrii, że pracował w całej Europie, a teraz ma sklep internetowy i żyje pełnią życia. Ja opowiedziałam mu swoją historię i nagle poczułam się jakbym rozmawiała z kimś kogo znam od lat. Siedzieliśmy bardzo blisko siebie i w pewnym momencie Rami nachylił się nade mną i zaczął mnie całować. Ja oddałam mu pocałunek. Całowaliśmy się najpierw powoli, później bardzo namiętnie, on dotykał swoimi dużymi rękami całego mojego ciała, aż nagle wsunął mi ...
«12»