-
ZDRADA
Data: 28.01.2022, Kategorie: Podglądanie Pierwszy raz Autor: Mezatka80
... robiłaś to wszystko wbrew sobie. Pieprzyłaś się ze mną bo chciałaś , bo byłem dobry, a Twój mąż musiał zadowolić się marzeniami o Tobie i waleniem konia oglądając pornosa. Jacek. To wszystko przez Ciebie. Nie chcesz rozwodu z żoną i bawisz się mną. Przez prawie dwa lata. Jestem dla Ciebie zabawką. Dobrze wiesz że postawiłam na szali moje małżeństwo żeby być z Tobą. Więc oczekuję byś zachował się właściwie i uregulował swoje rodzinne problemy. W końcu. Zachowaj się jak dorosły facet a nie jak palant. Zbyt wiele ryzykowałam by wrócić teraz do męża. Przecież wiesz że kocham Ciebie i moje życie z kimś innym nie ma sensu. Obiecywałeś...Więc zrób to. Jestem Twoja. Rozłożone bezwładnie ciało Karoliny z rozchylonymi nogami oczekiwało na rozwój wydarzeń. Była gotowa po raz kolejny udowodnić oddanie. Dotknął do piersi pieszcząc delikatnie i przygryzając sutki marszczące się uroczo. Powolnym ruchem dotarł do wzgórka Wenery , czekającego w napięciu na dotyk. Masując łechtaczkę i jędrną waginę zapragnął jeszcze raz zanurzyć kutasa w czeluściach jej krocza. Wszedł na nią . Wsunął się do środka jakby już nigdy więcej miał jej nie spotkać. Rżnął ją. Rozpalone krocze otulające przyjaźnie jego członka dawało z siebie wszystko to co może zaoferować ukochanemu. Posuwał desperacko i zachłannie bo wiedział że koniec jest nieuchronny. Ciało kochanki smakowało inaczej jak zawsze. Otulone mgiełką piękna i dzikością zmysłów. Galopujące jak klacz po bezkresnym pustkowiu. Każdy ...
... mięsień jej ciała współpracował z nabrzmiałym kutasem nadającym rytm miłości pieprzących się kochanków. Zalana wytryskiem, wykrzywiona grymasem. Leżący obok siebie ale jakby daleko. Po raz pierwszy obcy... Minęło kilka dni. Przyjechał pod pracę. Zdenerwowany i spięty. Wsiadła do samochodu i odjechali z piskiem opon. Jak najdalej z tego miejsca, bo wiedział że już tu nigdy nie wróci . Zatrzymali się kilka ulic dalej. Milczał długo aż w końcu spojrzał Karolinie w oczy. Karolcia. Nie wiem jak to powiedzieć ale już nadszedł koniec naszej znajomości. Wracam do żony bo wie o nas. Twój mąż znalazł moją rodzinę i opowiedział wszystko. Najgorsze że jej rodzicom. Są wkurwieni i gdyby nie nasza dwójka uroczych dzieci , to na pewno zostałbym wypierdolony z domu. Dali mi jeszcze jedną szansę. Możesz nie zrozumieć tego , ale jestem uzależniony finansowo od nich i cały mój stan posiadania zależy bardzo mocno od ich kaprysów. Kochają córkę i tolerują takiego palanta jak ja , bo jestem ojcem kochanych wnuków. Ich córka nie jest zbyt urodziwa więc toleruje moje wybryki. Pod jednym warunkiem – będę jej mężem na zawsze. Ładnie prezentuje się na przyjęciach z takim przystojniakiem i jest dumna z tego. Inne głupie mężatki zazdroszczą jej męża i wkładają liściki z numerem telefonu do bocznej kieszeni. Idiotki. Nie wiedzą że sam wybieram zdobycz bo kutasa nie znalazłem na śmietniku. Żona i teściowie tolerują moje występki mając w tym swoisty interes. Jeszcze jedno. Trzecie ...