-
Ciocia3
Data: 07.02.2022, Kategorie: Dojrzałe Masturbacja Autor: marcinek1981
... razem. - Wiesz dziś mnie już tak wypieprzyłeś, że sama nie wiem co się dzieje, ale takiej pozycji jak teraz to nawet nie marzyłam... Dokończyła robić kolacje usiedliśmy w salonie nadzy zjedliśmy trochę popatrzyliśmy na TV po czasie znowu zaczęliśmy gadać. - Mój ty mały mężczyzno, gdzie się tak nauczyłeś pieprzyć... - Sam nie wiem trochę z netu i moje fantazje... - To co jeszcze na dziś wymyślisz, bo trochę już jestem zmęczona, ale i ciekawa co jeszcze wymyślisz? - Mogę języczkiem wylizać ci cipkę do twojego orgazmu, a ty wyssałaś byś moją spermę to nazywa się 69... - Oczywiście, że tak zrobimy, ale to już w łóżku będzie nam wygodniej... Poszliśmy do sypialni najpierw ona położyła się na plecy ja wszedłem nad nią i zaczęliśmy całą zabawę. Ona teraz nabrała już wprawy do ssania mojego kutasa rękoma głaskała mnie po pupie próbowała nawet paluszek włożyć mi w pupę jak to wspaniale wyginałem się cały i waliłem ją w usta, ona tak samo się wiła z rozkoszy gdy lizałem jej łechtaczkę i wargi sromowe. Jaki ten sok z niej był pyszny po czasie razem mieliśmy orgazm. Położyłem się na boku wtulając w jej ciało i zasnąłem. Gdy się obudziłem było już ...
... południe cioci nie było w łóżku nie ubierając się zacząłem ją szukać. Była w kuchni robiła śniadanie też była nago. - Jak tam mój ty ogierze wczoraj dałeś mi tyle seksu, że wujek nawet przez pół roku by się przy tobie nie wyrobił, a twoja sperma taka wspaniała... - Przecież to twoja zasługa, że mnie tak podniecałaś... - Właśnie widzę znowu ci stoi... ale teraz może tak przed śniadaniem dasz mi spermę do ust by lepiej śniadanie smakowało... Podeszła uklękła przede mną i od razu zaczęła mi ssać kutasa na przemian robiąc to ręką, gdy dochodziłem spiła całą spermę. - Jaki on jest pyszny tak przed śniadaniem, nawet nie masz pojęcia jak mnie to dobrze robi od razu jestem rześka... Podczas śniadania ona wciąż tryskała uśmiechem do mnie, ja też to odwzajemniałem. Trochę pogadaliśmy ona czym w końcu powiedziała. - Wiesz, a co by było gdybyśmy powtórzyli takie sobotnio-niedzielne spotkania do puki wujek nie przyjedzie... bo czuję się teraz taka pełna energii i o wiele młodsza... - Od razu się zgodziłem tylko jak to wytłumaczyć mamie... - To już moja w tym głowa żeby to załatwić... No i teraz jadę do cioci, gdy tylko wujka gdzieś wyjedzie na dłużej.