-
Kajtek
Data: 15.08.2019, Kategorie: Inne, Autor: Malina
Był pierwszym mężczyzną, któremu wprost i bez ogródek powiedziałam co lubię, czego pragnę i czego chcę spróbować. Spanikowałam kiedy bez wahania zgodził się na wszystko... Starałam się zachować spokój i opanować pożądanie w ciągu godzin pracy. Nie mogłam pozwolić sobie na najmniejszy błąd. Umarłabym ze wstydu gdyby ktoś wytknął mi w jakikolwiek sposób niekompetencję. Przez te parę godzin udawałam, że mam comiesięczną kobiecą przypadłość i czuję się po prostu słabiej. Prawie co godzinę wychodziłam do toalety. Moje majtki były przemoczone. Z każdą myślą o nadchodzącym spotkaniu moje soki cienkim strumieniem zalewały bieliznę i uda... Po pracy z niemałym trudem wróciłam do domu. Jazda autobusem była katorgą. Za każdym razem kiedy autobus podskakiwał mój tyłek podskakiwał wraz z nim, a lądując na siedzeniu czułam jak kałuża w moich majteczkach powiększa się. Jednocześnie z każdym podskokiem wyobrażałam sobie jak będę ujeżdżać Kajtka. Nie lada wyzwaniem było także wejście pod schody. Już na pierwszym piętrze moje nogi zaczęły drżeć. Wchodząc na następne piętra trzymałam się kurczowo poręczy, starając się ignorować każdą falę podniecenia. Kiedy dotarłam w końcu do drzwi mieszkania oparłam o nie obie ręce. Wzięłam głęboki wdech i powolutku wypuściłam powietrze. Udało mi się spokojnie znaleźć klucze i otworzyć drzwi. Wzięłam gorący prysznic. Ubrałam moją ulubioną czarną koszulkę. Jest dość luźna i sięga troszeczkę za dupcię. Dlatego majteczek nie założyłam. Zaparzyłam kawę i ...
... zdążyłam wypić zaledwie połowę kiedy ktoś zapukał do drzwi. Przez wizjer zobaczył Kajtka. Widocznie drzwi wejściowe do bloku były otwarte skoro nie zadzwonił domofonem. Wszedł do mieszkania witając mnie z uśmiechem. Uroczy mężczyzna. Zamykając za nim drzwi chciałam zapytać czy ma ochotę na kawę albo herbatę... Nie zdążyłam nawet dokończyć pytania bo całym sobą przycisnął mnie do drzwi i uciszył mnie wpijając się w moje usta. Złapał mnie za ręce i uniósł nad moją głowę. Unieruchomił mnie w ten sposób na parę minut. Uwielbiałam jego drobne usta i silny język. Uścisk zelżał. Zaczął przesuwać swoje dłonie po mojej twarzy i szyi. Gwałtownie ścisnął mi obie piersi. Tak jak zawsze tego pragnęłam. Ręce przesunęły się na moją dupcię i uda... i wtedy dopiero zauważył, że nie mam nic pod spodem. - To dla mnie?- środkowym palcem delikatnie zataczał kręgi na mojej cipce. Zabrakło mi tchu. Drżałam jak osika. Wyciągnął palec mokry od moich soków i dał mi go possać. - Pytałem o coś. Czy to dla mnie? Zaczął schodzić ustami coraz niżej. Chciałam się poddać i pozwolić mu na wylizanie mnie całej. Dokładnie tak jak na pierwszym naszym spotkaniu, kiedy krzyczałam z rozkoszy a on coraz mocniej wpijał się w moją cipkę, przygryzając ją kilkakrotnie... W ostatniej chwili go powstrzymałam. - Kajtek... Dzisiaj to Ty daj się wypieścić. - Dobrze, ale później dokończę to co zacząłem. Zaprowadziłam go do pokoju i ułożyłam na łóżku. Musiał położyć się na brzuchu. W samych bokserkach. Drobny ...