Koncert... - Monika i Ewelina - Opowiadania Erotyczne

Koncert... - Monika i Ewelina

No i co z tego, że dodała swoje nagie zdjęcia? Przecież to nic takiego, w internecie są miliony takich zdjęć. Cały czas przeżywała kłótnię ze swoim facetem. Tłumaczyła mu, że to tylko dla zabawy, chciała zobaczyć jak to jest - nic do niego nie docierało.

Ale jak on się o tym dowiedział? To miała być tajemnica! Chciała go na to przygotować i wykorzystać w odpowiednim czasie, jako element gry wstępnej - teraz już nic z tego.

Zaczęło robić się coraz ciemniej ale Monika nie zwracała na to uwagi. Szła dalej ulicą przed siebie i myślała o dzisiejszym dniu. O podnieceniu które towarzyszyło jej podczas dodawania nagich zdjęć. Ciągłym sprawdzaniu czy ktoś już je skomentował. Nie mogła przestać zaglądać na portal - to było jak uzależnienie.

Każdy kolejny komentarz powodował, że robiła coraz bardziej podniecona. Myślała o wieczorze gdy razem z Dominikiem będą czytać jak napaleni i kompletnie nieznajomi faceci, a czasami też i kobiety, podniecają się i onanizują przy jej nagich zdjęciach. Kilka razy złapała się na tym, że jej ręka sama wędrowała w stronę krocza. Powstrzymała się... ale tylko na chwilę. Siedziała tak napalona w swoim biurze, że musiała dać temu upust. Szybko uporała się z suwakiem i już po chwili siedziała w samych stringach i bluzeczce przed firmowym komputerem. Białe spodnie zsunęła do kolan. Szybko wsunęła dłoń pod majteczki i wprowadziła palec do swojej cipki.

Poruszała palcami i czytała komentarze na swój temat. Myślała o tych wszystkich facetach ...

... którzy trzepią patrząc na jej zdjęcia. Było jej tak dobrze. Bardzo szybko zapomniała gdzie jest i całkowicie oddała się masturbacji. Pojękiwała cicho. Spodnie zsunęła jeszcze niżej i szerzej rozłożyła nogi. Soki z jej cipki plamiły fotel. Zaczęła ściskać swoją pierś. Czytała dalej i coraz intensywniej myślała o tym, że ktoś właśnie teraz “pieprzy ją we wszystkie dziury”, “posuwa ją w cycki”, “rżnie w usta” i “spuszcza na ryjek”. Polizała d**gą dłoń. Zbliżyła ją do krocza i musnęła swój odbyt. Przeszedł ją mocny dreszcz rozkoszy. Wsunęła palec w dupkę - “we wszystkie dziury” - coraz szybciej nim poruszając. Ten jeden tekst, jedno zdanie napisane przez kompletnie nieznanego człowieka mocno na nią działało. Było tak proste a zarazem wulgarne i pierwotne - nie mogła przestać o nim myśleć, czytała je non stop.

Przestała się kontrolować. Jedynym celem była tylko jak największa rozkosz. Dokładała kolejne palce, zmieniała prędkość i głębokość, uderzała dłonią w czerwoną już cipkę... Jej ciałem wstrząsnął mocny orgazm, delektowała się tym uczuciem, zanurzyła się w nim..

Opadła wykończona na fotel. Była bardzo rozgrzana. Oddychała bardzo szybko i głęboko. Dopiero po chwili doszła do siebie i pozbierała się. Gdy podniosła dłoń do komputera aby przełączyć okna zapatrzyła się na świecące od soków palce. Miała szczęście, że dopiero po chwili ktoś zapukał do jej drzwi i miała bardzo długą chwilę dla siebie.

Teraz jednak szła bez celu późnym wieczorem próbując się uspokoić po kłótni. ...