-
U stóp sąsiadki
Data: 20.02.2022, Kategorie: Dojrzałe Fetysz Autor: intensivekiller
... wszystko i tak wyjdzie na jaw. Napisałem jej, że mam dziewczynę, że nadal się uczę, trochę o moich zainteresowaniach i takich tam pierdołach. W końcu zapytała czy byłbym gotów się spotkać. Nie podawaliśmy sobie żadnych danych, ani gdzie mieszkamy. Ciekaw byłem jak chce to zrobić. Odpowiedziała, że moglibyśmy się spotkać gdzieś w hotelu. Miałem to przemyśleć. Rozmyślałem nad tym długi czas. Zbierałem w sobie odwagę i układałem wersję tego co powiem. W końcu byłem gotów. Byłem sam w domu. Widziałem jak pani Joanna wchodzi do bloku. Czekałem przy windzie. Gdy wysiadła od razu zacząłem mówić: -Dzień dobry, ma pani chwilę? -Tak, coś się stało? -Nie chce mówić o tym tutaj proszę iść ze mną. Weszliśmy do mojego domu. Stała na przeciwko mnie i oczekiwała na to co powiem. -No więc powiem wprost, bez owijania w bawełnę. To ja z panią pisałem. -O czym Ty mówisz? -Mówię o tej stronce na której zamieściła pani ogłoszenie, że szuka faceta do towarzystwa. Ten cały czas to ja z panią pisałem. Doszliśmy do momentu spotkania dlatego postanowiłem się ujawnić. Patrzyła na mnie zdziwiona z lekko otwartymi ustami. Widziałem, że nie może w to uwierzyć. Jedyne co zrobiła to po chwili poprawiła okulary i wyszła bez słowa. No i co teraz? Czego się spodziewać? Może powiedzieć rodzicom, a wtedy będzie krucho. Może zapomni o wszystkim i więcej się nie odezwie? Nie pozostało mi nic innego jak tylko czekać. Minęły dwa dni od naszej rozmowy. Wracałem ze szkoły i gdy przechodziłem ...
... korytarzem otworzyła drzwi. Spojrzała na mnie spokojnie i zapytała: -Możesz do mnie przyjść? -Mogę, nie jestem zajęty. -Rodzice nie będą Cie szukać? -Oboje dziś pracują. Weszliśmy do środka. Ona usiadła na sofie a ja stałem w drzwiach. -Usiądź proszę. Muszę z Tobą coś omówić. -Wiem, że zrobiłem trochę nieodpowiednio... -Nie o to mi chodzi. Chcę się tylko dowiedzieć czy jesteś wstanie spełnić to, co zamieściłam w tamtym ogłoszeniu. -Tak, jestem. Siedzę w domu praktycznie cały czas. Rodziców prawie nie ma w domu, więc mogę przychodzić często. Nawet pani może przychodzić do mnie. Co do lizania stóp, nigdy tego nie robiłem, ale chętnie spróbuję. -Masz dziewczynę tak? -Tak, wolałbym aby o niczym nie wiedziała. -Nie dowie się. Z mojej strony możesz liczyć na dyskrecję. Ty musisz obiecać to samo. -Oczywiście. -Pozwól, że się przygotuję. Napij się czegoś jeśli chcesz. Nie było jej przez chwilę. Gdy wróciła, zobaczyłem coś niesamowitego. Miała na sobie tylko czarny stanik i majteczki. -Dobrze więc. Możesz lizać moje stopy. -Rozebrała się pani. Trochę mnie to zdziwiło. -Mówiłeś, że lubisz starsze kobiety. Powinno Ci się to podobać. -Podoba i to bardzo. Już się zabieram do roboty. Miała stopy płasko położone na ziemi. Całowałem tylko ich wierzch. Lizałem odrobinkę i znów całowałem. -Teraz możesz lizać moje paluszki - powiedziała unosząc stopę. Najpierw lizałem jej duży palec i kolejno lizałem następne. Podobało mi się to ...