1. Sekretny romans 2


    Data: 27.02.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Magic.V

    ... nagle pobudzona. Nie mogłam złapać oddechu. Bolało, a jednocześnie czułam ekstazę. Mężczyzna zaczął się we mnie poruszać. Wchodził coraz głębiej, a ja doznawałam większej rozkoszy. Pojękiwałam w jego usta. Nagle usłyszeliśmy kroki na schodach. Pan Simons w tym momencie wszedł w moją szparkę do końca i tak został.
    
    -Masz być cicho, kurwo.- Chciałam błagać o jakikolwiek ruch z jego strony. Penis w mojej cipce rozpraszał mnie. Kolejnego spotkania bez orgazmu chyba bym nie przeżyła, ale siedziałam cicho. Bezgłośne oddychanie przychodziło mi z trudem. Kroki na schodach ucichły, a w tym momencie penis zaczął ze mnie wychodzić i wchodzić z powrotem. Pan Simons pochylił się nade mną i zassał skórę na szyi. Otworzyłam usta w bezgłośnym jęku.
    
    -Tato! Idę pod prysznic. Niedługo ma przyjść Wiki. Powiedz jej, że się kąpię, ale niech poczeka w moim pokoju.- W przód i w tył, w przód i w tył. Jeśli ta rozmowa będzie dłuższa nie wytrzymam. Już teraz z trudem utrzymywałam milczenie.
    
    -Dobrze kochanie.
    
    -Wszystko w porządku tato?- Julia musiała wyczuć napięcie w głosie ojca, bo nadal nie odchodziła. Usłyszałam kroki zbliżające się do gabinetu. Serce mi zamarło. Jeśli tu wejdzie będzie po mnie. Mężczyzna zrobił gwałtowniejszy ruch i jego penis wszedł w pochwę szybciej i głębiej. Zachłysnęłam się i omal nie krzyknęłam, ale pan Simons przyłożył dłoń do moich ust, abym zamilkła.
    
    -Tak córeczko. Wpadłem na pomysł nowej książki, więc biorę się do pisania. Idź się kąpać.- Powolne ruchy ...
    ... penisa prowokowały do przyspieszenia, a jednocześnie obecność przyjaciółki za drzwiami działała na mnie otrzeźwiająco.
    
    -Myślałam, że miałeś się dzisiaj spotkać ze znajomymi.- W głosie Julki pojawił się pytający ton. Miałam ochotę zamordować przyjaciółkę za przedłużanie tej rozmowy.
    
    -Nie, pojechałem tylko na zakupy i wróciłem.
    
    -Aha. To idę.- Ponowne kroki na schodach, trzaśnięcie drzwiami. W tym momencie mężczyzna zdjął rękę z moich ust i pozwoliłam sobie na jęki. Pan Simons przyspieszył. Napięcie zbierało się we mnie. Jęczałam i wiłam się, gdy mnie posuwał. Poczułam spermę wlewającą się w szparkę i wtedy doszłam. Mój krzyk przeszył ciszę, ale zaraz został zduszony przez pocałunek. Wpiłam się paznokciami w jego ramiona. Mężczyzna pchał jeszcze chwilę, aż całe nasienie znalazło się w mojej cipce. Potem wziął w zęby dolną wargę i mocno ją przegryzł. Załkałam z bólu. Pan Simons wyszedł ze mnie i opuścił moje nogi na ziemię. Cały czas drżałam po doznanej rozkoszy i gdyby nie drzwi za mną nie utrzymałabym się na nogach. Czułam jak po udzie spływa jego sperma.
    
    -Na kolana kurwo i liż fiuta.- Od razu posłuchałam nakazu. Ssałam mocno. Wkładałam zwiotczałego penisa aż do gardła. Zaczął rosnąć i coraz trudniej przychodziło mi dłuższe trzymanie go w buzi. Pan Simons był jednak nieubłagany. Kiedy próbowałam się wycofać przytrzymał moją głowę i popchnął, aż nie dotknęłam jajek. Nie mogłam oddychać, a on nadal trzymał. Ślina skapywała z moich rozszerzonych ust na koszulkę. W końcu ...