Luna - Rajska wyspa (VI)
Data: 28.02.2022,
Kategorie:
delikatnie,
wakacje,
Sex grupowy
nagość,
Lesbijki
Autor: adix
Rano udaliśmy się na przystań wypożyczyć jacht motorowy. Kilka lat temu ukończyłem kurs motorowodny, więc posiadałem odpowiednie uprawnienia i doświadczenie. Zamierzaliśmy wypożyczyć łódź na dwa dni, aby popłynąć na odległą wyspę na konkurs malowania ciał. Ariana zobaczyła reklamę imprezy i namówiła Lenę na wspólne malowanie. Lena będzie malować, a Ariana stanie się żywym obrazem. Konkurs odbywa się na plaży naturystów, więc spodziewamy się wiele pomalowanych, nagich dziewczyn. Przy okazji wyprawy na imprezę, chcieliśmy rozejrzeć się po okolicznych wyspach i poszukać jakiejś malowniczej zatoczki ze złocistym, drobnym piaskiem. Łódź miała być skromna, na miarę naszych możliwości finansowych, ale jak dziewczyny zobaczyły jacht z pięknie urządzoną kabiną, z górnym pokładem i przede wszystkim z trzema miejscami do opalania na dziobie, to nie chciały słyszeć o żadnych małych motorówkach. Wydatek spory, ale na wakacjach człowiek traci rozum i robi rzeczy szalone. Gdy zobaczyłem swoje miejsce sterowe na górnym pokładzie z idealnym widokiem na pokład dziobu, na którym widziałem już w wyobraźni trzy seksowne dziewczyny, to uznałem, że jacht wart jest swojej ceny.
Przekazanie jachtu trwało chwilę. Poznałem system nawigacyjny i byłem gotowy na nowe przygody. Dziewczyny biegały podekscytowane po jachcie, zachwycając się luksusem. Cieszyły się jak małe dziewczynki, jakby sam szejk arabski zabierał je w podróż życia w krainę bogactwa i przepychu.
Wypłynęliśmy w spokojne wody oceanu. ...
... Błękit nieba i wody ogarniał nas z każdej strony. Białe obłoki płynęły leniwie nad naszymi głowami, a w oddali soczysta zieleń wysp cieszyła nasze oczy. Słyszeliśmy tylko cichy warkot silnika i falującą wodę rozcinaną przez dziób jachtu.
Dziewczyny ułożyły się przede mną na dziobie jachtu na miękkich materacach, zapraszając do siebie promienie słońca. Ariana od razu zdjęła strój kąpielowy, na co, w duchu, liczyłem. Nadin i Lena poszły w jej ślady, wystawiając na słońce nagie ciała.
Zrobiłem głęboki wdech, wypełniając płuca rześkim, porannym powietrzem. Tak, byłem w raju. Dlaczego nie urodziłem się szejkiem, śpiącym na złocie. Miałbym swój jacht, swój harem, ale przede wszystkim nie miałbym tej stresującej pracy, którą mam teraz.
Lena wstała. Spojrzała na mnie i uśmiechnęła się szeroko. Promieniowała szczęściem. Wakacje to cudowny czas relaksu. Człowiek nabiera dystansu do problemów świata i zrzuca ciężar maski, którą nosi na co dzień. Lena wydawała się żyć chwilą i cieszyć beztroskim życiem.
– Komu przynieść zimną colę? – zapytała.
Obie dziewczyny podniosły ręce.
Lena poszła do kabiny i wyciągnęła z lodówki napoje. Weszła po schodach na górny pokład i stanęła obok mnie.
– Dla ciebie też mam. – Wręczyła mi colę i przytuliła się do mnie od tyłu.
Poczułem na sobie jej rozgrzane od słońca ciało.
– Ładny masz tu widok z góry – powiedziała spoglądając w stronę dziewczyn. – Która najładniejsza?
– Ta, która zniknęła i jest teraz obok. Czekam, aż wróci na ...